Ich raporty bywają kluczowe przy zdradach, rozwodach, sprawach gospodarczych czy porwaniach. Zapotrzebowanie rośnie. Tak samo jak liczba oszustów i detektywistycznych grup przestępczych.
Krystyna (50 l.) była pewna, że mąż ją zdradza. I to od lat. Dojrzała do rozwodu. Potrzebowała tylko twardych dowodów. W internecie natrafiła na lokalną agencję detektywistyczną. Na zdjęciach helikoptery, sportowe samochody, umundurowani mężczyźni w czarnych okularach, świetnej jakości sprzęt. Umówiła się na spotkanie. Zdziwiła się, gdy zaproponował… bar McDonald. Dopiero potem Krystyna dowie się, że agencję detektywistyczną tworzy tylko on. I że nie tylko nie ma helikoptera, ale nawet własnego samochodu. Kancelarii też nie posiada, stąd bar szybkiej obsługi.
Kiedy weszła do zatłoczonego McDonalda, zadzwoniła z pytaniem, jak go rozpozna. Jej wzrok trafił na mężczyznę mówiącego do niej przez telefon. Pracował u niej jako ogrodnik.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS