To nie pierwszy raz, kiedy rodzice w tej szkole w ramach strajku nie puszczają dzieci do szkoły. Tak było prawie rok temu z klasą 5c, trzy miesiące temu z 5d, a od nowego roku szkolnego z kolejną klasą. Wszystkiemu winny ma być 12-letni uczeń.
– Jednego chłopca pobił tak, że krew się lała. Innemu dziecku wybił zęba. Na informatyce podobno, włączył film pornograficzny. Demoralizuje dzieci i nauczycieli. Jest nieobliczalny w swoich zachowaniach. Boimy się tragedii, że dzieciom coś się stanie – słyszymy od rodziców uczniów klasy 5c.
– Znajduje sobie takie miejsca, że może lać dzieci bezkarnie, bo wie, gdzie są kamery – mówi jedna z matek.
– W nauczyciela muzyki rzucił 1,5-litrową butelką wody. Nauczycielka powiedziała, że pójdzie do dyrektora, a on na to odpowiedział: „Co, ty ku… tu jeszcze robisz” – dodaje inny rodzic.
Problem dotyka dwadzieściorga uczniów. Mija czwarty tydzień, kiedy dzieci pozostają w domach, to dezorganizuje codzienne życie ich rodzin.
– Staramy tak się zorganizować grafik, żeby dziecko nie było samo w domu. Korzystamy z pomocy babci – mówi pani Renata.
– Poświęcamy dwie, trzy godziny dziennie na przerobienie materiału. Myślę, że to jakoś zrekompensuje wejście w rytm szkolny – dodaje pan Artur.
12-letni Maciek, po tym, jak dwa lata temu trafił do tej szkoły podstawowej, trzykrotnie zmieniał już klasę. 5c jest jego czwartą klasą, znalazł się w niej, bo nie zdał do kolejnej.
– Wstrząsnęła mną ogromna brutalność tego chłopca. W mojej obecności ugryzł chłopca, który się do niego nie odzywał. Utrudniał prowadzenie lekcji – krzyczał, śpiewał, wyzywał nauczycieli. Do mnie powiedział: „Spie… i tak cię wyj… z tej szkoły” – mówi anonimowo pedagog szkol … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS