– Przy korzystaniu z QR kodów należy zachować ostrożność, ponieważ, podobnie jak w przypadku tzw. „skróconych linków” trudno stwierdzić na pierwszy rzut oka, do jakiej strony nas prowadzą – mówi Michał Mazur, ekspert cyberbezpieczeństwa w Santander Bank Polska.
Przyznaje, że bank analizując zagrożenia widzi, że podejrzane QR-kody to jeden ze scenariuszy wykorzystywanych przez przestępców i radzi, że dlatego zawsze trzeba sprawdzać adresy stron, do których przekierowuje dany QR kod, szczególnie jeśli mamy na niej podać swoje dane np. karty płatniczej.
A Piotr Miernikiewicz, ekspert ds. Bezpieczeństwa Informacji w Credit Agricole mówi, że ten bank zawsze przestrzega klientów przed wchodzeniem na strony podejrzane, a nawet takie, które nie były im wcześniej znane, gdzie trafili po raz pierwszy, a mieliby tam podać swoje dane osobowe, podać dane karty płatniczej czy w inny sposób dokonać płatności.
– Warto pamiętać, że QR kod to tylko jeden ze sposobów dostarczenia użytkownikowi właśnie linku do strony, na którą podobno ma wejść, aby na przykład – tak jak w tym przypadku – wykonać płatność – tłumaczy ekspert.
Dodaje, że QR kod jest dodatkowo niepewny, bo ze względu na swoją specyfikę (kod graficzny), zanim go nie zeskanujemy smartfonem, to nie wiemy dokąd prowadzi, jaki jest adres docelowej strony.
– Tym samym zawsze … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS