W alercie pierwszego stopnia IMGW ostrzega przed wystąpieniem w Łódzkiem i Wielkopolsce burz z opadami deszczu od 20 mm do 30 mm oraz porywami wiatru do 75 km/h. Lokalnie możliwy jest grad.
W województwie łódzkim ostrzeżenie dotyczy siedmiu powiatów: kutnowskiego, łęczyckiego, łowickiego, poddębickiego, Skierniewic, skierniewickiego, zgierskiego.
W Wielkopolsce alert obowiązuje dla dwudziestu czterech powiatów w centrum i na południu regionu (gostyńskiego, grodziskiego, jarocińskiego, kaliskiego, Kalisza, kolskiego, Konina, konińskiego, kościańskiego, krotoszyńskiego, leszczyńskiego, Leszna, nowotomyskiego, ostrowskiego, pleszewskiego, Poznania, poznańskiego, rawickiego, słupeckiego, średzkiego, śremskiego, tureckiego, wolsztyńskiego i wrzesińskiego).
Sprawdź aktualną prognozę pogody Polsat News
Ostrzeżenia także dla innych województw
W województwie małopolskim ostrzeżenie wydano dla centralnej części regionu, gdzie możliwe są burze – deszcz miejscami od 30 mm do 50 mm, lokalnie do 60 mm oraz porywy wiatru do 80 km/h i miejscami grad. Alert dotyczy pięciu powiatów Małopolski (bocheńskiego, Krakowa, limanowskiego, myślenickiego, wielickiego) do godz. 19.
IMGW podaje, że podobne zagrożenia mogą wystąpić także w województwach: mazowieckim (na południe od Warszawy), lubelskim, świętokrzyskim, podkarpackim, śląskim, opolskim i dolnośląskim (na wschód od Legnicy, łącznie z Wrocławiem), a także we wschodniej części województwa lubuskiego (na wschód od Zielonej Góry).
Ostrzeżenie pierwszego stopnia oznacza, że należy spodziewać się warunków sprzyjających wystąpieniu niebezpiecznych zjawisk meteorologicznych, które mogą powodować straty materialne oraz zagrożenie zdrowia i życia.
Chłodny lipiec nie odbiega od normy
Mimo ciągłych burz, tegoroczny lipiec nie rozpieszcza nas pogodą. Poranki są chłodne i mgliste, a w ciągu doby pada sporo deszczu.
Jednak według IMGW temperatura w pierwszej połowie tegorocznego lipca na większości obszaru Polski mieści się w wieloletniej normie. Instytut zwraca uwagę, że podobną temperaturę powietrza odnotowano także w pierwszej połowie lipca ubiegłego roku.
ZOBACZ: Polskie truskawki gniją na polach. Nawet 80 proc. strat
Poniżej normy wieloletniej pierwsza połowa lipca była jedynie na północy kraju i odchylenie to sięgało od -0,5 st.C do -1 st.C, jeżeli chodzi o wartości średniej miesięcznej temperatury powietrza.
“Podobne wartości temperatury były notowane w pierwszej połowie lipca 2019 r., więc należy uznać, że takie lata się zdarzają i nie stanowi to jakiegoś ekstremum. Wcześniejsze laty były jednak znacznie cieplejsze i stąd obecny rok możemy postrzegać jako chłodny i deszczowy” – wyjaśnia IMGW.
Susza mniej groźna
Instytut wskazuje jednak na pozytywne aspekty obecnej aury: “Jeszcze wiosną prognozowana była głęboka susza w Polsce. Utrzymywanie się nieco niższej temperatury powietrza i występowanie częstych opadów deszczu uratowało jednak tę sytuację, odsuwając groźbę suszy”.
Z kolei chłodne poranki i dość częste występowanie mgieł w pierwszej połowie lipca to – jak wyjaśnia Instytut – skutek napływających nad Polskę przeważnie umiarkowanie ciepłych i dość wilgotnych mas powietrza, głównie znad Atlantyku.
“Taka sytuacja przy rozpogodzeniach w nocy powoduje silne wypromieniowanie, a przez to szybki spadek temperatury, który może być problematyczny zwłaszcza dla osób, które spędzają noc na otwartej przestrzeni” – wskazuje IMGW.
IMGW wydał w sobotę rano ostrzeżenia pierwszego stopnia przed silnym deszczem z burzami dla kilku województw na południowym wschodzie kraju. Alert obowiązywał w sześciu województwach: śląskim, małopolskim, podkarpackim, świętokrzyskim, lubelskim, a także w południowych powiatach woj. mazowieckiego.
Twoja przeglądarka nie wspiera odtwarzacza wideo…
wka/bia/ PAP, polsatnews.pl
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS