A A+ A++

Wielu kierowców, którzy uszkadzają samochody z powodu fatalnego stanu jezdni i nie mają przy tym wykupionego autocasco, szybko godzi się z myślą, że będą musieli zapłacić za naprawdę z własnej kieszeni. Czasem robią to jednak za wcześnie, poddając się bez walki. Jak zatem należy postępować, jeśli wjechałeś w dziurę? Walcz o odszkodowanie! Sprawdź, jak ubiegać się o rekompensatę za uszkodzenie koła na dziurze w jezdni!

Dziura w jezdni – czym to się może skończyć dla samochodu?

W teorii dziura w nawierzchni to nic wielkiego. W końcu co takiego może się stać pojazdowi, który w nią wjedzie? To przecież nie kolizja z innym samochodem! Wbrew pozorom jednak nawet drobne uszkodzenia jezdni mogą być bardzo groźne dla auta, zwłaszcza jeśli ich nie zobaczymy i wjedziemy w nie na dużej prędkości.

W gruncie rzeczy jedynym pewnym sposobem uniknięcia uszkodzeń auta przy kontakcie z dziurą, jest jej ominięcie. Czasem jednak nie da się tego zrobić, dlatego bardzo istotne jest, aby widząc wcześniej ubytek, jak najbardziej przed nim zwolnić, ale już wjeżdżając w dziurę, zdjąć nogę z hamulca. Dzięki temu odciążymy przód samochodu, minimalizując ryzyko wystąpienia poważnych szkód – tłumaczy Mateusz Piesowicz z porównywarki ubezpieczeń na Mubi.pl.
O jak poważnych uszkodzeniach jest właściwie mowa? Najbardziej powszechne są zniszczenia opon lub felg, ale jeśli będziesz miał pecha, na nich się wcale nie skończy. Najechanie na dziurę może bowiem skutkować także uszkodzeniami elementów zawieszenia (np. wahaczy lub amortyzatorów) albo układu kierowniczego, a wówczas koszt naprawy gwałtownie wzrośnie i wymiana opon nie będzie Twoim jedynym problemem.

Od kogo domagać się odszkodowania za zniszczenia spowodowane dziurą w jezdni?

Niezależnie od skali uszkodzeń auta, warto się zastanowić, czy nie przysługuje Ci odszkodowanie za poniesione szkody. Oczywiście nie uzyskasz go z OC samochodu sprawcy wypadku (https://mubi.pl/ubezpieczenie-oc/), bo w tym przypadku nikogo takiego nie ma. Za stan każdej drogi odpowiada jednak zarządzająca nią instytucja i to właśnie do niej powinieneś kierować swoje pretensje.
Zanim to jednak zrobisz, musisz ustalić, o jaki organ właściwie chodzi. Bo to nie tak, że wszystkimi drogami zajmuje się jeden zarządca – podział kompetencji przebiega pomiędzy organami administracji rządowej (do których należą drogi krajowe) oraz jednostkami samorządu terytorialnego (właściciele pozostałych dróg). Skąd zatem wiedzieć, gdzie należy się zwrócić?
Odpowiedź stanowi numer drogi, na której doszło do zdarzenia. Za nim kryje się bowiem rodzaj drogi, a także jej zarządca. I tak, sześć cyfr oraz litera oznaczająca województwo, wskazują na drogę gminną, za którą odpowiada odpowiedni burmistrz, prezydent miast lub wójt. Cztery cyfry i litera to z kolei oznaczenie drogi powiatowej, czyli będącej pod kontrolą zarządu powiatu.
Drogi wojewódzkie oznaczone są tylko trzema cyframi – odpowiadają za nie zarządy województw. Zaś jedna lub dwie cyfry to znak, że jesteśmy na ((drodze krajowej**. Nimi zarządza Generalny Inspektor Dróg Krajowych i Autostrad.

Co musi zawierać wniosek o odszkodowanie do zarządcy drogi?

Gdy już wiesz, dokąd skierować swoją skargę, musisz ją jeszcze poprzeć mocnymi argumentami. Bo jak można się domyślać, zarządcy dróg nie są zbyt chętni do wypłacania odszkodowań, przerzucając odpowiedzialność za szkodę na brak zachowania należytej ostrożności przez kierowcę. To sprawia, że wnioski o odszkodowanie często trafiają ostatecznie do sądu, co znacząco wydłuża całą procedurę.
Jeśli jednak dobrze uargumentujesz swój wniosek, podpierając go przy tym twardymi dowodami, szanse na szybkie otrzymanie odszkodowania znacząco wzrastają. Co może pomóc w Twojej sprawie?

  • Sporządzenie dokumentacji fotograficznej z miejsca zdarzenia – koniecznie zrób zdjęcia dziury w jezdni oraz uszkodzeń, jakie spowodowała w Twoim samochodzie.
  • Napisanie szczegółowej notatki ze zdarzenia – im więcej detali zawrzesz w opisie, tym lepiej dla Ciebie, więc nie pomijaj nawet najdrobniejszych rzeczy, uwzględniając wszystkie okoliczności zdarzenia (np. z jaką prędkością jechałeś lub czy były znaki ostrzegawcze).
  • Wezwanie policji lub straży miejskiej na miejsce zdarzenia – notatka wykonana przez służby bardzo uwiarygodni Twoją wersję zdarzeń.
  • Zapisz zeznania świadka zdarzenia – może to być choćby Twój pasażer lub przechodzień, który widział, co zaszło i potwierdzi swoje słowa na piśmie.

Złożyłem wniosek o odszkodowanie. Kiedy otrzymam decyzję?

Może się okazać, że zarządca drogi ma wykupione ubezpieczenie na wypadek takich sytuacji. Wówczas sprawę Twojego wniosku rozpatruje odpowiednie towarzystwo ubezpieczeniowe, które wysyła rzeczoznawcę, by ten sporządził kosztorys naprawy i oszacował wysokość należnego Ci odszkodowania. Jeśli wcześniej zdążyłeś już naprawić auto, możesz po prostu przedstawić ubezpieczycielowi fakturę z warsztatu.
W każdym przypadku czas oczekiwania na odpowiedź na Twój wniosek nie może przekroczyć 30 dni liczonych od momentu zgłoszenia szkody. W zależności od decyzji, albo otrzymasz odpowiednią kwotę, albo Twoje roszczenie zostanie odrzucone – w takim wypadku jedyną opcją będzie dochodzenie swoich praw na drodze sądowej.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWłosi stawiają na rowery. Premia na zakup nawet do 500 euro
Następny artykułKamery termowizyjne w szpitalu. Sprawdzą czy masz maseczkę, zmierzą temperaturę