A A+ A++

“Razem z Wojciechem Zubowskim złożyliśmy interpelację do Ministerstwo Sportu i Turystyki w sprawie nieprawidłowości przy budowie Stadionu Narodowego w Warszawie” – napisał w mediach społecznościowych poseł PiS Jarosław Krajewski. Przyczyną złożenia interpelacji jest wada, która całkowicie wyłączyła stadion z użytkowania. O problemach technicznych poinformował w piątek operator obiektu.

Posłowie w interpelacji przypominają raport Najwyższej Izby Kontroli z 2013 roku. “Celem NIK było dokonanie oceny prawidłowości realizacji zadania polegającego na budowie Stadionu Narodowego w Warszawie oraz wykorzystanie Stadionu w 2012 r. Jak możemy przeczytać w raporcie Najwyższa Izba Kontroli negatywnie oceniła prawidłowość przygotowania i realizacji budowy Stadionu Narodowego” – napisali posłowie w interpelacji. Zaznaczyli, że kontrolujący wskazali wiele uchybień na etapie koncepcyjnym, projektowym jak i wykonawczo-odbiorczym.

“Nade wszystko NIK oceniła jako nienależyty nadzór Ministra Sportu i Turystyki nad realizacją zadań przez inwestora zastępczego – Narodowe Centrum Sportu sp. z o.o., co przy przyjętym sposobie finansowania inwestycji, polegającym na tym, że zobowiązania zaciągała spółka, a płatności dokonywało Ministerstwo, nie gwarantowało efektywnej, oszczędnej i terminowej realizacji zadania” – dodali.

NIK wykryła “swoiste kredytowanie wykonawcy”

Podkreślili, że z raportu można się dowiedzieć, iż NCS w październiku 2010 r. potwierdziło wykonanie robót, w zakresie konstrukcji stalowej dachu nad stadionem, pomimo że ich wykonanie trwało do kwietnia 2011 r. “Umożliwiło to wypłacenie generalnemu wykonawcy kwoty około 80 mln zł brutto 6 miesięcy przed wykonaniem tych prac. W ocenie NIK było to swoiste kredytowanie Generalnego Wykonawcy.  Raport wskazuje, iż pomimo wielu wad, które zostały ujawnione, a nieusunięte przez generalnego wykonawcę, Narodowe Centrum Sportu jako inwestor zastępczy stwierdziło jednostronnie w czerwcu 2012 formalne zakończenie robót budowlanych, datowane na dzień 30 kwietnia 2012 roku” – przekazali posłowie. 

Zaznaczyli, że z raportu wynika, że odbiory robót częściowych odbywały się bez sprawdzenia dokumentów przygotowanych przez generalnego wykonawcę, które miały potwierdzać prawidłowość wykonania przez niego stosownej części robót budowlanych, w tym protokołów pomiarów, prób i instalacji.

Posłowie zwracają uwagę, że UEFA nie wymagała zadaszenia boiska, tymczasem NCS przyjęło i zatwierdziło dokumentację projektową dotyczącą dachu ruchomego. Podkreślili, że koszt dachu wyniósł 80 mln zł, a nie została nawet wykonana analiza funkcjonalności tego rozwiązania. Stało się to dopiero w grudniu 2012 r., kiedy zostało wykonane na zlecenie NCS opracowanie, określające warunki sezonowego użytkowania zadaszenia stadionu ze szcz … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułGen. Hodges: Ktokolwiek obejmie władzę po Putinie, będzie znacznie gorszy
Następny artykułW Warszawie powstał mural poświęcony Irenie Kwiatkowskiej!