“Kilka dni temu dzwoni do mnie menagerka i informuje, że DDTVN chce przed Halloween pogadać o prankach i czy jest możliwość, że wkręcimy jakoś prowadzących – panią Wellman i pana Kraśko” – wyjaśnia Wardęga.
Jak dodaje, otrzymał informację, że “jest na akcję budżet”, a on musi tylko dać się aresztować “wynajętym aktorom”. “Prowadzący mieli zostać wkręceni a zaraz po ‘akcji’ mieliśmy pogadać o prankach. Zgodziłem się bo 20 minut w niedzielny poranek mnie nie zbawi, niby ‘Stranger Things’ trzeba oglądać, ale klimat i tak lepszy wieczorem” – przekonuje.
Według Wardęgi “akcja poszła sprawnie”, a “w trakcie rozmowy na kanapach, ekipa realizacyjna DDTVN przyznała się prowadzącym do tego, że chcieli ich po prostu lekko wkręcić na Halloween”.
Na nagraniu udostępnionym przez TVN widać, jak “policjanci” powalają Wardęgę na ziemię i wyprowadzają ze studia. – Co się dzieje?! – komentuje Piotr Kraśko.
Youtuber żali się na swoim Facebooku, że po powrocie do domu przeczytał w mediach artykuły o jego rzekomym wtargnięciu do telewizji bez zaproszenia i że ekipa TVN musiała wezwać na miejsce policję, bo nie chciał wyjść ze studia.
“O co tu chodzi? Po co media wymyślają te sytuacje? Przecież wszystko działo się po sobie i wszystko było widać jak na dłoni. Najpierw chat ze mną i odpisywanie na pytania widzów, potem ‘aresztowanie’ a na koniec rozmowa. Kto wymyśla te bzdury i po co?” – pyta Wardęga.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS