Ustawa została uchwalona przez Sejm pod koniec maja. Nowela ustawy o płacy minimalnej w ochronie zdrowia uchwalona Odrzucone wówczas zostały zgłaszane przez opozycję poprawki dot. podwyższenia współczynników dla różnych grup pracowników ochrony zdrowia.
Podczas posiedzenia senackiej komisji zdrowia w środę wiceminister Maciej Miłkowski przekonywał, że “ta ustawa w każdym zakresie jest korzystna na rzecz pracowników sektora ochrony zdrowia i jest neutralna dla pracodawców”. Jak wyjaśniał, jest ona korzystna dlatego, “ponieważ ustawa ta podwyższa od 1 lipca wszystkie wskaźniki najniższego wynagrodzenia w sektorze ochrony zdrowia”. Wskazał, że dotyczy zarówno pracowników medycznych i niemedycznych w placówkach ochrony zdrowia.
Dodał, że te wskaźniki “zostały podwyższone bardzo różnie”. W przypadku lekarzy ze specjalizacją nowela gwarantuje minimalne wynagrodzenie na poziomie 6769 zł, lekarzy z I stopniem specjalizacji – 6,2 tys., lekarzy bez specjalizacji – 5477 zł, pielęgniarki z wykształceniem magisterskim ze specjalizacją – 5477 zł, a lekarzy stażystów – 4185 zł. W przypadku innych pracowników medycznych działalności podstawowej (m.in. fizjoterapeuci, farmaceuci, diagności laboratoryjni) wykonujących zawód wymagający wyższego wykształcenia ale bez specjalizacji, a także oraz pielęgniarek i położnych z licencjatem lub magistrem lub specjalizacją będzie to 4185 zł. Dla pielęgniarek i położnych bez tytułu specjalisty i wyższego wykształcenia najniższe wynagrodzenie wyniesie 3772 zł, podobnie jak w przypadku pozostałych pracowników wykonujących zawód medyczny wymagający średniego wykształcenia. Z kolei dla pracowników działalności podstawowej bez wyższego wykształcenia nie wykonujących działalności medycznej będzie to 3049 zł.
– Mówimy o najniższym wynagrodzeniu, czyli nie może być ono niższe – zaznaczył. Przypomniał, że pracownicy mają też dodatki stażowe, czy dodatki za dyżury.
M.Miłkowski zwracał też uwagę, że ustawa zapewnia też lekarzom, ratownikom i pielęgniarkom niepogorszenie wynagrodzeń po 1 lipca, a więc uwzględnienie w wynagrodzeniu dotychczas wypłacanych specjalnych dodatków wynikających z wcześniejszych porozumień tych zawodów z MZ. Chodzi m.in o tzw. zembalowe dla pielęgniarek.
Wiceminister zaznaczył, że “ta ustawa wykluła się w ramach prac trójstronnego zespołu ds. ochrony zdrowia. Zapewniał, że zespół nadal pracuje nad kolejnymi elementami, a na ostatnim posiedzeniu prezydium zespołu premier przedstawił plan podwyższania środków na system ochrony zdrowia do 7 proc. PKB do 2027 r. – W tych granicach mamy pracować nad dalszym rozwijaniem tej ustawy – stwierdził M. Miłkowski.
Przedstawiciele opozycji oraz samorządu pielęgniarek i położnych, a także samorządu lekarzy krytykowali zapisy ustawy.
Senator Agnieszka Gorgoń-Komor oceniła, że “ustawa jest żenująca dla wszystkich medyków, którzy teraz ciężko pracowali podczas pandemii. Według niej, ustalone na takim poziomie przeliczniki wynagrodzeń mają podzielić środowisko medyczne. Jak mówiła, bez kadr medycznych nie da się zmienić systemu ochrony zdrowia, a bez podniesienia finansowania nie uda się zatrzymać kadr medycznych w Polsce.
Senator Wojciech Konieczny określił zaś współczynniki jako “nierozsądne”. – Nierozsądnie jest dyskutować nad tak niskimi współczynnikami, które minister zaproponował. Doprowadzą do spadku pracowników w publicznym sektorze ochrony zdrowia- przekonywał.
Także senator Alicja Chybicka wskazywała, że medykom trzeba zapłacić tak, aby pracownicy w ochronie zdrowia chcieli pracować. Według niej, wynikające z ustawy podwyżki mają “śmieszną wysokość” w porównaniu do tego, jak medycy zarabiają w Unii Europejskiej.
Z kolei marszałek Senatu Tomasz Grodzki stwierdził: “ten dokument nam się nie podoba”. – Rozmawiamy o czymś co dotyczy najniższych wynagrodzeń, co samo w sobie jest smutne – mówił. Według niego, na poprawę warunków płacy w ochronie zdrowia powinny zostać wykorzystane środki z Krajowego Planu Odbudowy.
Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Andrzej Matyja podkreślał, że środowisko lekarskie nie uczestniczyło w posiedzeniach Zespołu, bo nie jest jego członkami. Według niego, trudno więc mówić o osiągniętym tam porozumieniu, skoro nie uczestniczyli w pracach zespołu przedstawiciele wszystkich samorządów medycznych.
Z kolei Krystyna Ptok, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych przypomniała, że Forum Związków Zawodowych przekazało 17 marca br. zdanie odrębne do porozumienia w ramach Zespołu trójstronnego ds. ochrony zdrowia. – Niestety usłyszałam od ministra zdrowia, że próbuję wywracać stolik negocjacyjny – relacjonowała.
Zofia Małas, prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych, mówiła natomiast o kryzysie kadrowym wśród pielęgniarek. – W Polsce pracuje ponad 230 tys. pielęgniarek i z tej liczby 83 tys. jest grubo po 50. roku życia, z tej liczby 70 tys. to już emerytki, które jeszcze pracują – wyliczała.
Natomiast Tomasz Dybek, przewodniczący zarządu krajowego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pracowników Fizjoterapii podkreślał, że “ustawa nie jest doskonała”, ale apelował do senatorów o jej poparcie i dalsze rozmowy o zmianach wynagrodzeń. Dodał, że dla niektórych zawodów w ochronie zdrowia ta ustawa daje podwyżkę rzędu 1,3 tys. zł.
Wiceminister Maciej Miłkowski bronił ustawy podkreślając, że nie jest to ustawa o średnim, ani najwyższym wynagrodzeniu, ale o zapewnieniu minimalnego poziomu. Zapewniał, że dalej będą toczyć się rozmowy o tym, jak ewentualnie zmienić poszczególne stanowiska pracy.
Poprawki komisji
Ostatecznie komisja zdrowia przyjęła dwie poprawki zgłoszone przez senator Beatę Małecką Liberę.
Jedna dotyczy tego, że w przypadku, gdy pracownik podniesie kwalifikacje, podmiot medyczny jest zobowiązany przeliczyć współczynnik pracy od kolejnego miesiąca od udokumentowania podniesienia kwalifikacji.
Z kolei druga dotyczy współczynników i głosowana była jako pierwsza, ponieważ była najdalej idąca w porównaniu do inny poprawek zgłoszonych przez senatorów oraz posłów. Przewiduje ona m.in. że lekarz specjalista będzie miał współczynnik 1,7, lekarz z I stopniem specjalizacji – 1,4, lekarz bez specjalizacji – 1,2, lekarz stażysta – 1, farmaceuta, fizjoterapeuta, diagnosta laboratoryjny albo inny wykonujący zawód medyczny z wyższym wykształceniem – 1,2, pielęgniarka z tytułem magistra i specjalizacją – 1,2, pielęgniarka z tyt. magistra – 1,1, pielęgniarka z tytułem licencjat – 1, pielęgniarka bez tytułu specjalisty – 0,9, fizjoterapeuta lub pracownik dział podstawowej ze średnim wykształceniem – 0,9, ratownik z licencjatem 1,1, ratownik – 0,9.
Teraz ustawą zajmą się senatorowie na posiedzeniu Izby Wyższej. Głosowania zaplanowano na czwartek 10 czerwca. Następnie ustawa jeżeli senatorowie wniosą poprawki, wróci do prac w Sejmie.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS