Smart PD to młoda, innowacyjna spółka, która rozwija
nowatorski system wykrywania tzw. wyładowań niezupełnych, odpowiadających za
większość awarii sieci elektroenergetycznych. Takie lokalne przebicia
elektryczne to dla operatorów tego typu infrastruktury spory problem. Łódzka
firma jednak uporała się z nim i to w dość nietypowy sposób, bo dzięki
wykorzystaniu analizy dźwiękowej.
Monitoring przestanie być nieopłacalny
– Doświadczony mechanik potrafi znaleźć źródło awarii
pojazdu za pomocą słuchu. U nas dzieje się podobnie, ponieważ nasz system
diagnostyczny wykorzystuje emisję akustyczną. Analizujemy sygnał i potrafimy
odseparować dźwięki, które pochodzą od wyładowań niezupełnych, a nawet
lokalizować miejsca ich występowania w urządzeniu – wyjaśnia Norbert Misztal,
prezes Smart PD.
Projekt, którym kieruje, prowadzony jest w ramach S5 –
Akceleratora Technologii 5G w Łódzkiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej.
Przedsięwzięcie realizuje wspólnie ze specjalistami firmy Ericsson.
Eksperci podkreślają, że wyładowania niezupełne to zjawisko,
które rozwija się stopniowo i odpowiada za ponad 90 proc. awarii rozdzielnic,
będących podstawą każdej sieci elektroenergetycznej. Częstotliwość wyładowań
niezupełnych wzrasta do momentu wystąpienia awarii rozdzielnicy, co powoduje
brak dostaw prądu dla odbiorców prywatnych i instytucjonalnych. Dlatego ciągły
monitoring pracy rozdzielnic – przy wykorzystaniu łączności 5G – jest bardzo
pożądanym narzędziem do zarządzania ryzykiem awarii sieci
elektroenergetycznych. Smart PD ze swoim projektem idealnie wpisuje się więc w
potrzeby rynku. Tym bardziej że startup zlikwidował też barierę kosztową
zastosowania emisji akustycznej w diagnostyce urządzeń elektroenergetycznych.
Dotychczas cena zakupu sprzętu do monitoringu pracy tysięcy urządzeń
elektroenergetycznych była wysoka – wydatek rzędu około 100 tys. zł, tylko dla
okresowej diagnostyki rozdzielnic, był nieuzasadniony ekonomicznie. To samo
dotyczy prowadzenia ciągłego monitoringu stacji, ponieważ koszt sprzętu
diagnostycznego przewyższałby zakup trzypolowej rozdzielnicy. Smart PD znalazł
jednak sposób.
Czytaj więcej
Polski pomysł na wirtualne spotkania
Michał Marciniak buduje własną platformę do komunikacji i eventów cyfrowych. Postawił na jedną kartę – odrzucił oferty funduszy VC i zainwestował ponad 2 mln zł.
– Zbudowaliśmy własne sensory piezoelektryczne, które wyróżniają
się najwyższą czułością w zakresie monitorowania wyładowań niezupełnych. Sensory
wspólnie z rejestratorem i oprogramowaniem tworzą zestaw przeznaczony wyłącznie
do badań wyładowań niezupełnych – wyjaśnia Misztal. I dodaje, że w praktyce
rozwiązanie startupu jest ok. dziesięciokrotnie tańsze od tych dotąd dostępnych
dla branży.
Perspektywiczny pomysł
Prezes Smart PD nie ukrywa, że w rozwinięciu skrzydeł pomógł
firmie Akcelerator Technologii 5G. – Dzięki zakwalifikowaniu się do programu S5
pozyskaliśmy fundusze, które pozwoliły przekształcić nasz pomysł w realny
produkt, oraz uzyskaliśmy kontakty d … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS