A A+ A++

USDPLN jeszcze spadnie?

Komentarz do rynku złotego DM BOŚ
Data dodania: 2024-09-16 (10:23)

Poniedziałek w ujęciu globalnym zaczynamy od osłabienia dolara na globalnym rynku. Nie jest to zaskoczenie biorąc pod uwagę zbliżającą się decyzję FED w środę i podzielony rynek, co do skali ruchu (25 czy 50 punktów baz.) – rynek daje 41 proc. scenariuszowi głębszej obniżki. Ogromne są też oczekiwania, co do skali obniżek w kolejnych miesiącach. Kluczowa dla złotego para EURUSD właśnie próbuje wybić górne ograniczenie kanału spadkowego w okolicach 1,1120, co mogłoby otworzyć drogę do ruchu w stronę sierpniowych maksimów przy 1,12.

To już zaznacza się w notowaniach USDPLN, który wybił się dołem z kanału wzrostowego (formacji flagi) rysowanego od końca sierpnia. Tu celem może być powrót w minima sprzed kilku tygodni w rejonie 3,80. Na tym tle względnie stabilny pozostaje EURPLN schodząc nieznacznie do 4,2750. Tu jednak kluczowe wsparcie jest dość blisko – to rejon 4,26 wyznaczany przez 13-letnią linię trendu wzrostowego.

Słabsze informacje z Chin, jakie napłynęły w sobotę nie mają teraz większego znaczenia  – liczy się to, co zrobi i powie w środę FED. To będzie też posiedzenie z projekcjami makro i wykresem dot-plot, więc pozwoli w jakimś sensie zweryfikować rynkowe oczekiwania, co do skali ruchów FED w przyszłości. Na razie wyceny pozostają dość agresywne – spadek o 120 punktów baz. do końca roku i aż o 250 punktów baz. do września 2025 r.

Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA

Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.

Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.


Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł„Stary” proponuje jesienią…
Następny artykułRząd wprowadzi w Polsce stan klęski żywiołowej