A A+ A++

Data dodania: 2021-03-24 (10:44)
Komentarz surowcowy DM BOŚ

Ceny ropy naftowej wczoraj ponownie zanurkowały – zarówno w przypadku ropy naftowej Brent, jak i ropy gatunku WTI, zniżka wyniosła około 6% w trakcie wtorkowej sesji. Tym samym, notowania ropy spadły do najniższych poziomów od pierwszej połowy lutego br. Impulsem do zniżek w ostatnich dniach okazały się nowe restrykcje związane z pandemią, wprowadzane głównie w Europie. Rozprzestrzenianie się koronawirusa budzi obawy o przedłużający się okres obniżonego popytu na paliwa, co uderza w notowania ropy naftowej.

W kwestii podaży ropy naftowej, wiele jest obecnie w rękach OPEC+, bowiem rozszerzony kartel przedłużył do końca kwietnia swoje dotychczasowe ogromne cięcia produkcji ropy naftowej – a już na początku przyszłego miesiąca będzie decydował o wielkości cięć w maju.

Tymczasem zaskakująco bierna w stosunku do OPEC+ jest amerykańska administracja. Poprzedni prezydent USA, Donald Trump, przyzwyczaił nie tylko polityków z krajów OPEC+, lecz również dziennikarzy i samych inwestorów do tego, że aktywnie komentował on notowania ropy naftowej na swoim koncie na Twitterze, nie przebierając w słowach i wzywając pozostałych producentów ropy do konkretnych działań.

Tymczasem Joe Biden ma zupełnie inne podejście. Nawet gdy notowania ropy naftowej otarły się niedawno o poziom 70 USD za baryłkę, nie skomentował on tego faktu w żaden sposób, a dyplomaci z OPEC potwierdzili, że nie interweniował on także bezpośrednio u władz państw OPEC+. Co to oznacza dla rynku ropy naftowej? Prawdopodobnie nieco więcej spokoju i mniej nerwowych ruchów cen ropy naftowej. Aczkolwiek pozostałe impulsy – w tym głównie działania OPEC+ – i tak powinny dostarczać inwestorom wiele emocji.

CUKIER

Spadkowa seria na rynku cukru.

Notowania cukru już od kilku dni nieprzerwanie zniżkują. Ruch spadkowy na tym rynku rozpoczął się jednak już miesiąc temu, po dotarciu cen cukru do okolic 17 centów za funt, czyli do najwyższych poziomów od 2017 roku. Obecnie notowania cukru w USA oscylują w okolicach 15,30-15,40 centów za funt.

Niedawne spadki na rynku cukru wynikają nie tylko z odreagowania zwyżek do kilkuletnich maksimów, ale również ze sprzyjającej sprzedającym sytuacji fundamentalnej na tym rynku. Popyt na cukier jest umiarkowany, zaś jego podaż jest duża za sprawą sporej produkcji i eksportu tego surowca z Indii. Także w Brazylii zapasy cukru są duże i nadal wyprzedawana jest ubiegłoroczna produkcja.

Niemniej, problemy z dostawami cukru mogą potencjalnie pojawić się już za kilka tygodni. W Brazylii problemem obecnie są bowiem zatłoczone porty i opóźnienia w załadunku towarów. Pojawiły się m.in. opóźnienia związane z eksportem soi, wobec czego surowiec ten zaczyna „wchodzić” w miejsce terminów dotychczas rezerwowanych na eksport cukru. Soja jest na ogół eksportowana głównie od stycznia do marca, zaś eksport cukru rozpoczyna się na dużą skalę na ogół w kwietniu. Opóźnienia w załadunku soi mogą więc zmniejszyć ilość eksportowanego cukru.

Źródło: Dorota Sierakowska, Analityk surowcowy DM BOŚ SA

Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.

Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.


Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułImiona bohaterów 'Wiedźmina' dla ostrołęckich pomników przyrody
Następny artykułCOVID-19 RAPORT: 29 978 nowych zakażeń, zmarło 575 osób