Około 4:45 funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie, że kobieta na jednej ze stacji benzynowych potrzebuje pomocy. Po przybyciu na miejsce policjanci odnaleźli krzyczącą kobietę.
Okazało się, że kobieta jest w zaawansowanej ciąży i właśnie zaczęła rodzić.
– O mój boże! – powiedział jeden z policjantów. – Pani rodzi? – pytał.
– Tak – krzyknęła kobieta. – Jej, ona faktycznie rodzi – odpowiedział mundurowy.
Poród na stacji benzynowej
Funkcjonariusze wezwali pogotowie. Dziecko przyszło jednak na świat przed przybyciem lekarzy.
– On oddycha!
– Trzymaj go, wyciągnij ramię.
– Masz, tylko spokojnie, jest dobrze.
– No chodź maleństwo, oddychaj, oddychaj, no proszę Cię.
– Teraz musimy poczekać, aż wyjdzie łożysko.
– Martwię się że dziecko nie oddycha.
– No dalej chłopaku.
– Rozchyl mu troszeczkę usta, żeby sprawdzić czy ma coś w buzi.
– Klepnij go w pośladek.
– Upewnij się, że wszystko z nim w porządku.
– No, dalej chłopaku.
– O! Coś słychać, coś słychać. No, dalej mały!
– No i mamy to!
– Dobra robota! – rozmawiali między sobą policjanci.
ZOBACZ: Włocławek. Wyszła z psem. Podczas spaceru odebrała poród
WIDEO: Policjanci z USA odebrali poród. “Chodź maleństwo, oddychaj, oddychaj”
Policja z Los Angeles przekazała, że kobietę i jej dziecko przetransportowano do pobliskiego szpitala. Oboje mają się dobrze.
laf/arż/Reuters
Czytaj więcej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS