Nie chciał ponieść kary. Zrzucił winę na psa
Policjanci ze Springfield zatrzymali kierowcę, który wyraźnie przekroczył dozwoloną prędkość. Mężczyzna próbował jednak zmylić funkcjonariuszy i podczas kontroli zamienił się miejscami ze swoim psem. Jak się okazało zrobił to aby uniknąć odpowiedzialności za jazdę pod wpływem alkoholu.
Policjanci ze Springfield w stanie Kolorado zatrzymali kierowcę, który ewidentnie przekraczał prędkość – jechał z prędkością blisko 80 km/h w miejscu gdzie obowiązywało ograniczenie do 50 km/h. Gdy funkcjonariusze zasygnalizowali, że chcą go skontrolować, posłusznie wykonał polecenie i stanął na poboczu.
ZOBACZ: Pijany 16-latek za kierownicą busa. 2 promile alkoholu w organizmie
Gdy jeden z policjantów zmierzał w kierunku auta, zauważył, że siedzący za kierownicą mężczyzna próbuje zamienić się miejscami ze swoim psem. Kierowca usiadł na fotelu pasażera, a na miejscu kierowcy posadził czworonoga.
Przekroczył prędkość i kierował pod wpływem. Na tym nie koniec
Mężczyzna wykazywał wyraźne oznaki nietrzeźwości, a zapytany o spożycie alkoholu po prostu uciekł przed funkcjonariuszem. Został zatrzymany kilkadziesiąt metrów od swojego auta.
Po wylegitymowaniu okazało się, że mężczyzna jechał z Las Animas do Pueblo, jednak zgubił się w Springfield. Wyszło też na jaw, że już wcześniej był notowany za prowadzenie auta pod wpływem alkoholu.
Mężczyzna odpowie za jazdę pod wpływem alkoholu, przekroczenia prędkości i stawiania oporu podczas zatrzymania.
ZOBACZ: Oddała telefon do naprawy, straciła prawie pół miliona złotych. Policja ostrzega
Departament Policji Kolorado poinformował ponadto w swoim oświadczeniu, że “pies nie jest winny i został wypuszczony“. Trafił w ręce znajomego zatrzymanego kierowcy.
kg/dk/polsatnews.pl
Czytaj więcej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS