Dzisiaj, 30 października (07:56)
Strażacy z Nowego Jorku ostrzegają – może zabraknąć ludzi do gaszenia pożarów. Obawy wynikają przez zarządzenie, na mocy którego pracownicy służb miejskich muszą zaszczepić się przeciw COVID-19. W przypadku niepodporządkowania się przepisom, zostaną skierowani na bezpłatny urlop.
Aby uniknąć przymusowego urlopu pracownicy miejscy mieli czas do piątku, aby się zaszczepić przeciw koronawirusowi. Władze ofiarowały w zamian nawet bonusy w wysokości 500 dolarów. Choć wiele osób z tego skorzystało, tysiące wciąż nie chce przyjąć zastrzyku. Szczególne obawy budzi postawa strażaków i policjantów.
– Zmartwieniem są zwłaszcza potencjalne braki kadrowe wśród strażaków. Podczas gdy liczba szczepień wzrosła wśród nich w tym tygodniu, tysiące pozostaje niezaszczepionych, a w mieście, każdego dnia dochodzi do setek potencjalnie zagrażających życiu sytuacji kryzysowych – podkreśliła telewizja ABC.
Niedobór siły roboczej spowodował tymczasowe zamknięcie co najmniej 10 remiz strażackich, Okazało się, że wielu strażaków jest chorych.
Kierownictwo miejskiego Departamentu Straży Pożarnej (FDNY) oskarżyło związki zawodowe o nielegalną akcję protestacyjną. Związkowcy zaprzeczają.
– Nie popieramy żadnych działań związanych z przerwami pracy, ani nie informujemy nikogo o działaniach związanych z przerwaniem pracy – mówił Jim McCarthy, prezes związku Uniformed Fire Officers Association dodając, że niektórzy strażacy po otrzymaniu szczepionki źle się poczuli.
Komisarz FDNY Daniel A. Nigro nie przyjmuje tego rodzaju argumentów.
– Nadmierne zwolnienia lekarskie grupy naszych strażaków, rozzłoszczonych obowiązkiem szczepień, są nie do przyjęcia. Jest to sprzeczne z ich przysięgą służby i może zagrażać życiu nowojorczyków. Pomimo to, Departament będzie wciąż odpo … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS