Pełniący obowiązki szefa Pentagonu Christopher Miller, wydał pierwsze wskazówki dla wszystkich pracowników Departamentu Obrony USA. Następca zdymisjonowanego Marka Espera poruszył m.in. kwestię wycofania amerykańskich sił zbrojnych z terenów wieloletnich wojen.
Nowy Sekretarz Obrony Stanów Zjednoczonych zaznaczył, że USA nie są narodem do prowadzenia nieustających działań zbrojnych. – Nie jesteśmy ludem wiecznej wojny. To przeciwieństwo wszystkiego, za czym się opowiadamy i za co walczyli nasi przodkowie – mówił Miller, cytowany przez portal Military.com.
Słowa byłego oficera amerykańskich sił specjalnych oraz eksperta ds. zwalczania terroryzmu zostały połączone bezpośrednio z obecnością żołnierzy USA w Afganistanie i Iraku.
– Wielu jest zmęczonych wojną, ja jestem jednym z nich. Sprostaliśmy wyzwaniu, daliśmy z siebie wszystko. Teraz czas wracać do domu – powiedział Miller.
Pełniący obowiązki Sekretarza Obrony Stanów Zjednoczonych podkreślił, że wojna z Al-Kaidą nie dobiegła końca, a USA są niezwykle blisko od rozbicia struktury odpowiedzialnej za ataki z 11 września 2001 roku. – Ta wojna się jeszcze nie skończyła. Jesteśmy o krok od pokonania Al-Kaidy – powiedział.
Miller zaznaczył, że Stany Zjednoczone nie mogą pozwolić sobie na strategiczny błąd, polegający na niedoprowadzeniu walki do końca.
Wcześniej, doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Robert O’Brien informował, że głównym celem USA jest zmniejszenie liczby amerykańskich żołnierzy stacjonujących w Afganistanie do 2 500 do lutego 2021 roku.
Christopher Miller jest czwartym Sekretarzem Obrony USA, którego Donald Trump powołał podczas swojej kadencji. Na stanowisko szefa Pentagonu został mianowany 9 listopada.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS