Dwa śmigłowce HH-60 wykonujące rutynowy lot ćwiczebny zderzyły się w powietrzu nad amerykańskim stanem Kentucky. Jak informuje CNN, życie straciło dziewięć osób – wszystkie znajdujące się na pokładach obu maszyn, pięciu żołnierzy w jednej i czterech w drugiej. Do wypadku doszło wczoraj około godziny 22.00 czasu lokalnego w hrabstwie Trigg, na wschód od Fort Campbell – bazy 101. Dywizji Powietrznodesantowej, leżącej na granicy Kentucky i Tennessee. Śmigłowce spadły na pola uprawne i teren zalesiony. Nikomu na ziemi nic się nie stało.
– Zobaczyliśmy coś, co wyglądało jak wybuch fajerwerków na niebie – mówił naoczny świadek wypadku, Nick Tomaszewski, cytowany przez serwis Military.com. – Wszystkie światła w ich śmigłowcu zgasły, po prostu: puf. I wtedy zobaczyliśmy ogromny rozbłysk, jakby kulę ognia. Te dwa [śmigłowce] leciały jeden tuż za drugim. Z reguły widzimy, jak najpierw leci jeden, a kilka minut później drugi, a tej nocy zobaczyliśmy dwa lecące razem.
Służba prasowa Fort Campbell ujawniła, że w ćwiczeniach brały także udział inne śmigłowce. To właśnie one jako pierwsze zameldowały o wypadku. Dochodzenie w sprawie przyczyn wypadku będzie prowadzić zespół z Fort Rucker w stanie Alabama.
Tożsamość ofiar nie będzie ujawniana do czasu powiadomienia wszystkich rodzin. Gubernator Kentucky Andy Beshear poinformował, że uda się do Fort Campbell, aby spotkać się z żołnierzami i ich rodzinami. Deputowani do senatu stanowego uczcili pamięć ofiar minutą ciszy.
This morning I will be traveling to Fort Campbell to support our troops and their families after last night’s tragic incident. More information will be released later this morning. ^AB
— Governor Andy Beshear (@GovAndyBeshear) March 30, 2023
Feralne wiropłaty należały do Brygady Lotnictwa Bojowego (CAB) 101. Dywizji. W komunikatach określane są jako „HH-60 Black Hawk”. Nie oznacza to należących do US Air Force starszych śmigłowców ratownictwa bojowego HH-60G Pave Hawk ani nowszych HH-60W Jolly Green II, ale ewakuacji medycznej HH-60M przydzielone do 6. batalionu CAB.
To już drugi w tym roku tragiczny w skutkach wypadek Black Hawka w Stanach Zjednoczonych. 15 lutego UH-60L należący do Gwardii Narodowej Tennessee rozbił się, podchodząc w lądowania w Huntsville w Alabamie. Wiadomo, że tuż przed uderzeniem o ziemię śmigłowiec był obrócony wirnikiem do dołu, na razie nie ustalono jednak przyczyny wypadku.
Tekst będzie aktualizowany.
US Army / Capt. Edward Benedictus
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS