“Sztab Donalda Trumpa zapowiada złożenie wniosku o ponowne przeliczenie głosów w Wisconsin, gdzie różnica pomiędzy kandydatami wynosi w tej chwili ok. 20 tysięcy głosów” – poinformował na Twitterze amerykański korespondent Polskiego Radia.
Donald Trump w serii tweetów nie krył oburzenia i zdziwienia faktem, iż kolejne głosy korespondencyjne przynoszą znaczną przewagę jego rywalowi. Polityk sugerował, że dochodzi do fałszerstw wyborczych. “Wczoraj wieczorem prowadziłem, często znacznie, w wielu kluczowych stanach, w prawie wszystkich przypadkach zarządzanych i kontrolowanych przez Demokratów. Później, jeden po drugim, (te przewagi) zaczęły magicznie znikać, kiedy policzono niespodziewane partie głosów” – napisał urzędujący prezydent.
Na prowadzenie w stanach Wisconsin i Michigan wysunął się Joe Biden. Z ostatnich danych (4 listopada, godz. 18:30 polskiego czasu) wynika, że 78-letni były wiceprezydent jest na dobrej drodze do zdobycia 270 głosów elektorskich niezbędnych do objęcia prezydentury – obecnie to 238 do 213 dla Bidena.
Gubernator zapewniającej 20 głosów elektorskich Pensylwanii, Tom Wolf, ocenił w środę, że w jego stanie około 3 milionów głosów nadesłanych pocztą wciąż podlega liczeniu. Prawdopodobne, że będzie trwało to tak długo, że “nawet dzisiaj możemy nie poznać wyników”.
Czytaj także:
“Przestali liczyć głosy. Przekręt!”. Cejrowski ostro komentuje doniesienia z komisji wyborczych w USACzytaj także:
Była minister ma nową pracę. Będzie pełnomocnikiem premiera
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS