Kampania wyborcza jeszcze oficjalnie nie została ogłoszona, ale w Gorzkowie rozkręca się na dobre. Zatrudnionych w gminie urzędników już straszy się… Radosławem Parką, który zamierza kandydować na wójta. – Docierają do mnie sygnały, że jeśli wygram wybory, będę zwalniał pracowników. Nie kandyduję po to, by wyrzucać ludzi z pracy! -dementuje plotki Parka.
Wiele wskazuje na to, że w kwietniowych wyborach samorządowych w gminie Gorzków o stanowisko wójta może ubiegać się rekordowa ilość kandydatów. Chyba najwięcej w całym powiecie krasnostawskim. Wiadomo już, że obecny wójt Marek Kasprzak po zakończeniu kadencji pożegna się z urzędem i przejdzie na emeryturę. Gminą Gorzków rządzi od jesieni 2010 roku.
Kto zostanie jego następcą? Największe szanse wydają się mieć Radosław Parka – wiceprzewodniczący rady gminy i Piotr Cichosz – zastępca Kasprzaka. Oprócz nich swój start zapowiedziała Ewa Nieścior – radna powiatu krasnostawskiego, a niewykluczone, że kandydować będą również Edward Wypych – obecnie pracownik urzędu gminy w Rudniku, Robert Smęt – gminny urzędnik w Siennicy Różanej i Marek Ilczuk, który już starał się o urząd wójta. Jak ustaliliśmy, niektórzy potencjalni pretendenci mają jednak problemy ze znalezieniem kandydatów na radnych. A żeby ubiegać się o stanowisko wójta, trzeba w co najmniej ośmiu okręgach wyborczych zarejestrować kandydatów do rady gminy.
Choć oficjalny termin wyborów nie został jeszcze ogłoszony, to w Gorzkowie kampania wyborcza już się rozkręca. Od pewnego czasu dwaj główni faworyci ścierają się w internecie, a teraz w gminę ktoś puścił plotkę, że jeśli wójtem zostanie Radosław Parka, to zwolni większość obecnych urzędników.
– Te sygnały dotarły również do mnie. Początkowo je zbagatelizowałem, bo pomyślałem, że ktoś robi sobie żarty – mówi R. Parka. – Ale w ostatnich dniach dzwonili do mnie kolejni mieszkańcy z informacją, że ktoś straszy urzędników i mówi im: „Parka jak wygra wybory to was wszystkich pozwalnia”. Zagotowałem się, bo nie po to chcę kandydować na wójta, by wyrzucać ludzi z pracy! To kompletna bzdura. Ktoś już kopie pode mną dołki i gra bardzo nieczysto, choć jeszcze nie rozpoczęła się oficjalna kampania. Nie zamierzam uczestniczyć w brudnej grze. Nie wiem, czemu mają służyć takie plotki?! Czy temu, by zdyskredytować moją osobę w oczach urzędników?
Radosław Parka zapewnia, że gdyby został wójtem pracownicy Urzędu Gminy w Gorzkowie, którzy sumiennie wykonują swoje obowiązki, niczego nie muszą się obawiać. – Są natomiast dwie osoby, do pracy których w tej kadencji było wiele uwag ze strony rady gminy, ale też mieszkańców. Jeśli swoich obowiązków nie będą traktować poważnie, to myślę, że kto by nie został wójtem, to z takimi pracownikami zechce się rozstać i na ich miejsce zatrudnić ludzi kompetentnych i chętnych do pracy na rzecz mieszkańców – mówi Parka, ale o kogo chodzi nie chce zdradzić.
– Jeśli mieszkańcy wybiorą mnie na wójta, dołożę wszelkich starań, aby urząd był jak najbardziej przyjazny dla interesantów. Załoga i wójt muszą tworzyć jedną zgraną drużynę, pozytywnie nastawioną do swojej pracy i jej efektów. Obecni pracownicy urzędu w większości są osobami z dużym doświadczeniem, odpowiednią znajomością przepisów o samorządzie, a dziś znaleźć dobrego, a przede wszystkim ambitnego urzędnika nie jest łatwo – dodaje. (d)
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS