Czy plany adaptacji miast do zmian klimatu to szansa, która jednak wiąże się z pewnymi ograniczeniami?
Już 68 proc. tych miast, które będą musiały spełnić ten obowiązek, ma uchwalony plan adaptacji do zmian klimatu lub pracuje nad takim dokumentem. Te samorządy działają bez ustawowej konieczności, podejmując to wyzwanie z własnej inicjatywy, bo widzą potrzebę posiadania planu antykryzysowego. Ustawa ma usystematyzować ten proces i zabezpieczyć pozostałe miasta. Spójrzmy na konkretne liczby: opracowanie planów adaptacji do zmian klimatu obejmie łącznie 209 miast, z tego 105 ma już uchwalone dokumenty, a 38 kolejnych miast pracuje nad takimi planami. Te, które powstały lub powstaną jeszcze przed przyjęciem nowego prawa, pozostaną w mocy.
Nowe plany adaptacji do zmian klimatu będą otwierały możliwości dostępu do środków wspierających wdrażanie konkretnych projektów adaptacyjnych i właściwie nie będą wiązały się z ograniczeniami. Z funduszy europejskich na klimat i środowisko jest na to blisko 10 mld zł. Kolejne źródło finansowania to europejski fundusz dla Polski wschodniej, rzędu 1,1 mld zł. Nie należy zapominać też o środkach dzielonych przez urzędy marszałkowskie lub bezpośrednio przez samą Komisję Europejską. Z naszych konsultacji wynika, że miasta przychylnie patrzą na te plany.
Miasta nie wyrażają żadnych obaw z tym związanych?
Faktycznie niektóre jednostki samorządu terytorialnego obawiają się nadmiernej biurokracji przy staraniu się o te środki, ale pracujemy nad jej maksymalnym uproszczeniem.
Czytaj więcej
Czy przyjęcie takich planów nie będzie wiązać się z ograniczeniami dla mieszkańców?
Ustawa nie określa żadnych takich ograniczeń – zachęca po prostu … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS