A A+ A++
Niedawno w izraelskiej prasie opublikowano fotografie mężczyzny, który w Przemyślu podczas wojny uratował kilkanaście osób narodowości żydowskiej. W nieznanym miejscu, w jednej kryjówce, kilkanaście osób doczekało wyzwolenia. Choć sprawiedliwym był pochodzący z Nehrybki przemyślanin, historia ta (może poza kilkoma osobami) dotychczas nie była znana w Przemyślu.
Zdjęcie zrobione w Wiedniu. Od lewej: brat Renee Sol, Riszkowie oraz ich dzieci George i Eva.


Zaczęło się od tego, że mieszkająca w Izraelu Sara Wolf, wnuczka jednego z uratowanych, wiedziała, że jej pochodzący z Brzozowa dziadek Chaim Feingold był przechowany w Przemyślu przez Ukraińca o nazwisku Riszko.

W wywiadzie, który Sara przeprowadziła z dziadkiem wiele lat temu, Chaim opowiadał o tym bardzo oszczędnie. Prawie żadnych szczegółów. Niedawno Sarze udało się cudem odnaleźć rodzinę Riszki aż w Nowej Zelandii. Były to jego dzieci ze związku z jedną z ukrywanych Żydówek.

Syn George, urodzony w 1944 roku, na tydzień przed wyzwoleniem Przemyśla i córka Eva, która urodziła się (…)

Dom przy Mierosławskiego 25 (dawna Reymonta 48), widziany od strony Sybiraków.

Dom przy Mierosławskiego 25 (dawna Reymonta 48), widziany od strony Sybiraków.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPapież w orędziu wielkanocnym: nie traćmy nadziei, dzielmy się szczepionkami
Następny artykułNie tylko Hołownia. Inni młodsi politycy też zostali już zaszczepieni