Jak każdego roku władze samorządowe i mieszkańcy Wanat pamiętają o wydarzeniach z 28 lutego 1944 roku. W wyniku pacyfikacji wsi zginęło 108 ze 132 mieszkańców wioski. W rocznicę bestialskiej zbrodni pamiętano o Ukrainie, gdzie toczy się konflikt zbrojny.
Coroczne uroczystości rozpoczęły się w wczoraj od odwiedzenia cmentarza parafialnego w Łaskarzewie. Tam delegacje gości złożyły kwiaty i zapaliły znicze na zbiorowej mogile ofiar pacyfikacji. Później pamięć ofiar spalenia wioski uczczono przy pomniku w Wanatach.
Wieś Wanaty w 1944 roku liczyła 22 zagrody. Spośród 132 mieszkańców, 28 lutego 108 osób straciło życie, wśród nich 49 dzieci. Bezpośrednią przyczyną spalenia wioski i wymordowania jej mieszkańców była potyczka zbrojna, którą partyzanci stoczyli z Niemcami w lesie pod Bączkami, na tydzień przed spaleniem wsi. W wyniku tego zbrojnego starcia zginęło siedmiu Niemców, a trzech zostało rannych. Wydarzenie to było pretekstem do tego, by okupanci zastosowali wobec mieszkańców Wanat zasadę odpowiedzialności zbiorowej.
W krótkim występie młodzież ze Szkoły Podstawowej w Dąbrowie z siedzibą w Woli Łaskarzewskiej przypomniała wydarzenia sprzed 78 lat. Podały także nawiązania do sytuacji na Ukrainie i słowa otuchy dla walczących sąsiadów. Modlitwę poprowadził ks. Edmund Szarek. Później złożono kwiaty i znicze pod pomnikiem upamiętniającym ofiary pacyfikacji.
Wśród gości spotkania byli m.in. poseł Grzegorz, wicestarosta powiatu Marek Ziędalski, przewodniczący rady powiatu Waldemar Trzaskowski, wójt gminy Łaskarzew Marian Janisiewicz, przewodniczący rady gminy Jerzy Błachnio, burmistrz Łaskarzewa Anna Laskowska, przewodniczący rady miasta w Łaskarzewie Leszek Bożek, przedstawiciele służb mundurowych, delegacje kombatantów, strażaków, szkół, sąsiednich wiosek oraz mieszkańcy wsi Wanaty.
Łukasz Korycki
fot. KSO
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS