Wystarczy, że pracownik, który jest zatrudniony w podstawowym systemie czasu pracy (pracujący od poniedziałku do piątku), weźmie jeden dzień urlopu 2 maja. Już wtedy będzie miał wolne łącznie pięć dni.
Jeśli dodatkowo zdecyduje się wykorzystać kolejne dwa dni urlopu w dniach 29-30 kwietnia, razem z weekendami, urlop wydłuża się do aż dziewięciu dni wolnych. Jednak nasz urlop może pokrzyżować pracodawca – przypomina “Dziennik Gazeta Prawna”.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zgodnie z przepisami kodeksu pracy, urlopy powinny być udzielane zgodnie z ustalonym planem, który opracowuje pracodawca. Plan uwzględnia zarówno wnioski pracowników, jak i konieczność zapewnienia normalnego toku pracy. Nie obejmuje jednak dni urlopu na żądanie, o których piszemy niżej.
W sytuacji, gdy pracodawca nie prowadzi planu urlopów, termin wolnego uzgadniany jest indywidualnie pomiędzy pracownikiem a pracodawcą. Jak wskazuje “Dziennik Gazeta Prawna”, w tym celu należy trzeba złożyć wniosek o urlop w swoim zakładzie pracy.
Jednak pracodawca nie jest związany wnioskiem o udzielenie urlopu. To oznacza, że nie musi na niego wyrazić zgody. A zgoda jest konieczna – pracownik zawsze musi ją uzyskać, aby móc rozpocząć “wolne” – samo złożenie wniosku nie wystarcza.
Szef ma również prawo odmówić przyznania dni wolnych, jeśli stwierdzi, że nieobecność pracownika spowoduje zakłócenie normalnego, nieprzerwanego toku pracy. Co więcej, ze swojej decyzji nie musi się tłumaczyć.
Możliwe jest również przesunięcie terminu urlopu na wniosek pracownika, o ile ma ku temu realne podstawy.
Jednak, nawet jeśli już dostaniemy wolne na majówkę, to pracodawca może nas z niego odwołać. “Dziennik Gazeta Prawna” przypomina, że taka możliwość istnieje, jeśli jest wywołana okolicznościami, których nie przewidziano w momencie rozpoczynania urlopu.
W takiej sytuacji pracodawca ponosi koszty związane z odwołaniem urlopu, wliczając w to dodatkowe koszty podróży powrotnej pracownika i jego rodziny oraz opłaty za niewykorzystany wypoczynek – wylicza “dziennik Gazeta Prawna”.
A co z urlopem na żądanie?
Artykuł 1672 kodeksu pracy daje możliwość pracownikowi skorzystania z maksymalnie czterodniowego urlopu na żądanie w ciągu roku kalendarzowego. Mimo tego uprawnienia, tutaj również decyzja o udzieleniu urlopu należy do pracodawcy.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS