Do jastrzębskiej komendy w odwiedziny przyszedł pan Janusz. To mężczyzna, którego w czerwcu policjanci z Jastrzębia uratowali podczas górskiej wyprawy na Klimczoku. Uratowany męzczyzna osobiście chciał podziękować mundurowym za pomoc.
Sytuacja miała miejsce 17 czerwca w Szczyrku, w okolicy Klimczoka. >>Informowaliśmy o tym<< Policjanci spędzali wtedy swój wolny czas w górach. Starszy sierżant Joanna Głodek z Zespołu Dochodzeniowo-Śledczego oraz młodszy aspirant Krzysztof Bączek z Wydziału Prewencji w trakcie spaceru zauważyli starszego mężczyznę, który na ich oczach zachwiał się i upadł, uderzając głową o ziemię.
Gdy mundurowi podbiegli do niego okazało się, że mężczyzna nie tylko stracił przytomność, ale też ustały jego funkcje życiowe. Policjant natychmiast przystąpił do resuscytacji krążeniowo-oddechowej, a policjantka szukała kogoś z przeszkoleniem medycznym. Poprosiła też o wezwanie pomocy, a sama pobiegła do pobliskiego punktu Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Do akcji przyłączyli się ratownicy GOPR, którzy użyli defibrylatora AED oraz naprzemiennie z policjantem prowadzili resuscytację. Niebawem na miejsce dotarł lekarz. Nieprzytomny mężczyzna, o którego życie walczyli jastrzębscy policjanci i ratownicy GOPR odzyskał czynności życiowe, po czym został zabrany przez Lotnicze Pogotowie Ratunkowe do szpitala – relacjonuje jastrzębska komenda.
Zobacz także
Pan Janusz wyszedł bez szwanku z tej groźnej sytuacji. Chcąc docenić to, co zrobili dla niego policjanci, postanowił osobiście im za to podziękować. Męzczyzna pojawił się w Jastrzębiu z kwiatami oraz listem z podziękowaniami.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS