Dzięki wsparciu parafian, darczyńców i dofinansowaniu samorządów uzbierano około 200 tys. zł na remont zabytkowej drewnianej kaplicy pw. Matki Bożej Częstochowskiej w Radachówce w gminie Kołbiel. Powoli kończy się już remont ponad 80-letniego budynku, który jest uznawany za jeden z najbardziej malowniczych i oryginalnych obiektów sakralnych na Mazowszu. Pierwsze nabożeństwa w odnowionej kaplicy odbędą się prawdopodobnie w okresie świąt Bożego Narodzenia
Agnieszka Jaskulska
Mieszkańcy Radachówki od wielu dekad dbają o drewnianą kaplicę, która powstała w dwudziestoleciu międzywojennym (w 1935 roku). Jej budowę ufundowali Halina i Karol Szlenkierowie, zamożni właściciele pobliskiego dworu. Drewniane elementy świątyni zostały ręcznie wyciosane przez najlepszych pracowników w zakładach stolarskich w Pińsku (obecnie Białoruś). W kaplicy odbywały się nabożeństwa, śluby, chrzciny, a od kilku lat odprawia się tu również pasterkę. – Ten drewniany budynek to na Mazowszu niespotykany okaz, który ma już ponad 80 lat. Niestety, mimo starań mieszkańców upływ czasu spowodował, że drewniana kaplica zaczęła niszczeć i wymagała gruntownego remontu – podkreśla Aleksander Lorens, sołtys Radachówki, który od dawna zabiegał o to, aby budynek przeszedł generalny remont. Teraz to się udało.
O zbiórce pieniędzy wśród parafian na remont zabytkowej kapliczki w Radachówce „Linia” pisała w październiku ubiegłego roku. Koszt prac oszacowano na 150 tys. zł. Mieszkańcy Radachówki przeznaczyli cały fundusz sołecki, czyli około 30 tys. zł, na modernizację kaplicy. Władze gminy Kołbiel dołożyły 40 tys. zł, a Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków – 80 tys. zł. Pozostałe brakujące pieniądze podarowali inni darczyńcy – finalnie uzbierano około 200 tys. zł. Dzięki temu rozpoczęto generalny remont kaplicy, który powoli się kończy.
– Podczas prac wykonano m.in. dezynsekcję całego obiektu, wzmocnienia elementów konstrukcji, wymieniono wadliwe deski szalunkowe, a także w całości wymieniono drewnianą podłogę. Nie obyło się bez wymiany całego pokrycia dachowego, czyli tzw. gontów. Teraz jest nowy, modrzewiowy – tłumaczy sołtys Radachówki. – W zakres prac weszła również konserwacja elementów metalowych i naprawa podmurówki pod świątynią. To jednak nie koniec, bo zbiórka nadal trwa. Chcemy wyremontować również całe ogrodzenie i stare ławki, które znajdują się przed kaplicą. Pojawią się także zupełnie nowe ławki z dębu – cieszy się Aleksander Lorens. I dziękuje wszystkim darczyńcom za pomoc i wsparcie, dzięki któremu udało się przeprowadzić remont zabytkowej kaplicy.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS