Reprezentacja Polski pod koniec maja zaliczyła jedną z najbardziej upokarzających wpadek w historii. Na stadionie w Kiszyniowie w skandalicznych okolicznościach (do przerwy prowadziła 2:0) przegrała z Mołdawią 2:3. Z takiego obrotu spraw zadowoleni mogą być o dziwo nie tylko nasi grupowi rywale, ale i właściciele polskich klubów, którzy podpatrywali Mołdawian w kontekście letnich transferów.
Puszcza dopięła swego. Pogromca Polaków oficjalnie w Niepołomicach
Na początku lipca informowaliśmy, że strzelcem dwóch goli z tamtego spotkania Ionem Nicolaescu zainteresował się Raków Częstochowa. Jak na razie konkretów jednak brak. Sprawniej potoczyły się za to losy innego bohatera Mołdawii Artura Craciuna. W środę pisaliśmy, że powinien podpisać kontrakt z Puszczą Niepołomice. Nastąpiło to w poniedziałek, o czym beniaminek Ekstraklasy poinformował w mediach społecznościowych. – Artur Craciun w Puszczy Niepołomice! – zakomunikowano zwięźle.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.
Craciun przeciwko Polsce rozegrał pełne 90 minut jako środkowy obrońca. Na tej pozycji zazwyczaj gra także w klubie. Ostatnio przez rok występował w barwach Hapoelu Kfar Saba na zapleczu izraelskiej ekstraklasy. Pomimo dopiero 25 lat ma całkiem bogate CV. Grał już na Węgrzech (Honved), w Bułgarii (Tsarsko Selo, Lokomotiw Płowdiw), Rumunii (Viitorul Konstanca, Universitatea Cluj) i w rodzinnej Mołdawii (Milsami Orgiejów, Sheriff Tyraspol, Zimbru Kiszyniów). W dorobku ma dwa puchary i jeden superpuchar Mołdawii. W reprezentacji rozegrał w sumie 16 meczów, w tym wszystkie cztery w eliminacjach do Euro 2024.
Mierzący 193 cm wzrostu stoper podpisał z Puszczą roczny kontrakt z opcją przedłużenia. Będzie występował z numerem 22. Portal Transfermarkt.de wycenia go na 100 tys. euro. Do zespołu z Małopolski dołączył jednak za darmo.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS