A A+ A++

Trzy wielkie pożary zniszczyły kilkanaście domów i zmusiły lokalne społeczności do ewakuacji w północnej Kalifornii. Kilkuset strażaków walczy z płomieniami w czterdziestostopniowym upale.

Fala upałów w Kalifornii osłabła w ostaniach godzinach, ale to tylko nieznaczne ochłodzenie. W czasie świątecznego dla Amerykanów weekendu czwartego lipca, znowu będzie bardzo gorąco.

Ewakuacja mieszkańców 

Niebezpieczna sytuacja jest w Lakehead, gdzie większość mieszkańców została ewakuowana. Ogień pojawił się w okalających miejscowość górach.

– Naprawdę jestem zaniepokojony. Nadciągają wiatry, a płomienie nie są zbyt daleko. Musimy bardzo uważać – mówił Tim Grubb, jeden z mieszkańców ewakuowanej miejscowości. 

ZOBACZ: Pożary w Kanadzie. Setki mieszkańców ewakuowanych

Pożary wzmaga pogoda. – Jest bardzo gorąco i sucho – powiedziała Suzi Johnson, rzeczniczka służb leśnych Shasta-Trinity National Forest.

Ewakuowano także mieszkańców miasta Weed w północnej Kalifornii wskutek pożaru lasu, który objął ponad 80 km kw. powierzchni drzewostanu. 

Świętowanie w upale 

Wiele kalifornijskich parków narodowych wprowadziło ograniczenia rozpalania ognisk i gotowania w plenerze, ze względu na ryzyko pożaru w warunkach gorącego i suchego lata. W nadchodzący weekend parki szykują się na tłumy turystów.

Władze stanowe wezwały ludzi do nieużywania fajerwerków z okazji święta niepodległości 4 lipca, powołując się między innymi na groźbę pożarów. Śledczy tymczasem usiłują zlokalizować samochód, który mógł być przyczyną pojawienia się ognia koło autostrady w środowe popołudnie.

laf/AP

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPoszła na czołówkę
Następny artykułOdwołali zastępcę