Termometry w Żywcu pokazały w czwartek 34 stopnie Celsjusza. Piątek też jest gorący. Z różnych części zaczęły dochodzić sygnały, że ludzie znajdują martwe ptaki.
“Jest gorąco, w mieście nie ma kałuż, nie każdy ptak ma tyle sił, by lecieć w poszukiwaniu wody, gdzieś dalej, padają z wycieńczenia. Pomóżmy im przetrwać, wystawiając miskę czy choćby tylko spodek z wodą na parapecie okna czy na balkonie” – apeluje Antoni Szlagor.
Ofiarami upałów są m.in. jerzyki
Urząd miasta wystawił wodę dla ptaków, a te chętnie z niej korzystają. Podczas upałów bardzo cierpią m.in. jerzyki. To wędrowne ptaki, kształtem i sylwetką w locie przypominają jaskółki, dlatego bywają z nimi mylone. Jeden dorosły ptak może w ciągu doby wyłapać nawet 20 tysięcy owadów, a jeśli ma do wykarmienia pisklęta, zabija ich jeszcze więcej. To doskonali pogromcy komarów, stąd tak cenna jest ich obecność w naszych miastach.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS