A A+ A++

We wtorek mijają trzy miesiące od napaści Rosji na Ukrainę. Jak komentują zachodni eksperci w dziedzinie wojskowości, okupantom nie udało się przez ten okres osiągnąć żadnego ze strategicznych celów. Za przykład wystarczy przytoczyć wypowiedź sekretarza generalnego NATO Jensa Stoltenberga z 15 maja.

Olbrzymie straty Rosjan na Ukrainie

– Nie udało im [Rosjanom – red.] się zdobyć Kijowa, wycofują się z Charkowa, ofensywa w Donbasie utknęła w martwym punkcie – skwitował Stoltenberg podczas posiedzenia ministrów spraw zagranicznych państw NATO w Berlinie.

Warto również przypomnieć, że wojska rosyjskie poniosły olbrzymie straty. Jak wynika z najnowszych szacunków Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy, w ciągu ostatnich trzech miesięcy zginęło już blisko 30 tys. żołnierzy okupanta.

Dla porównania, w ciągu trwającej blisko dekadę wojny w Afganistanie, tj. od grudnia 1979 r. do lutego 1989 r., zginęło ok. 15 tys. żołnierzy radzieckich.

Kłamstwa o nieatakowaniu cywilów

Tymczasem rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu oświadczył we wtorek, że Rosja ma… celowo spowalniać inwazję na swojego zachodniego sąsiada. Jak donosi portal Ukraińska prawda, słowa te padły w trakcie wirtualnego posiedzenia spotkania Rady Ministrów Obrony Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym. OUBZ to organizacja wojskowa, zrzeszająca niektóre kraje byłego ZSRR.

Jak tłumaczył Szojgu, Rosja chce w ten sposób „uniknąć ofiar wśród cywilów” oraz umożliwić im „ewakuację” za pośrednictwem „korytarzy humanitarnych”. Powtórzył przy okazji kłamstwo, że infrastruktura cywilna nie jest obiektem rosyjskich ataków.

„Operacja specjalna” będzie kontynuowana

Szojgu zapowiedział, że „operacja specjalna” – to eufemizm, którym kremlowska propaganda określa inwazję na Ukrainę – będzie kontynuowana, aż „wszystkie zadania zostaną w pełni zrealizowane”, pomimo „zakrojonej na dużą skalę pomocy Zachodu dla reżimu kijowskiego i presji sankcji na Rosję”.

– NATO przekształciło Ukrainę w państwo wrogie Rosji, czyniąc z niej instrument nacisku na Moskwę – podsumował rosyjski minister obrony.

Naprowadzili cywilów na miny

Światowe media niemal każdego dnia donoszą o barbarzyństwach, popełnionych przez Rosjan na cywilnej ludności Ukrainy. Wystarczy wspomnieć choćby o masakrze kilkuset mieszkańców Buczy nieopodal Kijowa czy dziesiątkach tysięcy ofiar, które zginęły w wyniku oblężenia Mariupola.

We wtorek władze Ukrainy poinformowały o odkryciu kolejnych dowodów rosyjskich zbrodni. Na pograniczu obwodów mikołajowskiego i chersońskiego odkryto kilka cywilnych samochodów, w których znajdowały się zwłoki cywilów, wśród nich dwojga dzieci.

Oględziny miejsca zdarzenia wykazały, że cywile zostali przez okupantów umyślnie naprowadzeni na zaminowaną drogę. Ofiary, które przeżyły eksplozje, zostały dobite strzałami z broni palnej.

Czytaj też:
Rosjanie naprowadzili cywilów na miny. Dzieci wśród ofiar

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPlusLiga: Wojciech Włodarczyk zostaje w LUK Lublin
Następny artykułMonkeypox spreads at massive LGBT filth festival in Europe