W ciągu ostatnich kilku lat wiele poważnych wstrząsów: pandemia COVID-19, wojna w Ukrainie i konflikt na Bliskim Wschodzie, obnażyło zbyt dużą zależność Unii od krajów trzecich. Ma to konsekwencje dla rozwoju gospodarczego UE, Polski i rynków kapitałowych. Czy i za pomocą jakich środków należy wzmacniać strategiczną autonomię UE oraz jakie są wyzwania i szanse dla Polski, rozmawiali podczas XXIV Konferencji Rynku Kapitałowego uczestnicy debaty „Budowa autonomii strategicznej UE”.
Podstawowe pytanie, jakie sobie zadali, to czy Unia Europejska powinna się uniezależnić od USA również w kontekście militarnym. Zdania były podzielone. W opinii Jarosława Fuchsa, wiceprezesa Banku Pekao SA, historia pokazała, że kluczowa jest dywersyfikacja. A z punktu widzenia Polski dobrze jest utrzymywać dobre stosunki nie tylko z UE, bo gdy z jednym z sojuszników dzieje się trochę gorzej, to można szukać wsparcia u innego. Kamil Wyszkowski, representative, executive director, UN Global Compact Network Poland, podkreślił natomiast, że ONZ stoi na straży równości, co wyklucza uzależnienie jednych od drugich. Dlatego jest przeciwny uzależnieniu UE od USA. Mateusz Szczurek, associate director, EBOR, uważa, że Unia nie powinna zrywać współpracy z USA, co nie znaczy, że powinna militarnie pozostać na tym samym poziomie co teraz.
– USA wydały w ubiegłym roku 743 mld USD na obronę. W UE mamy duży problem z wydatkami na ten cel proporcjonalnymi do Stanów. Dlatego ciągle musimy patrzeć na USA i nie da się od nich całkowicie uniezależnić – przekonywał Aleksander Korsak, dyrektor Biura Relacji Giełdowych Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Równocześnie ubolewał, że w związku z zielonym ładem Unia nie chce finansować spółek działających w branżach tradycyjnych, tak ważnych w tych czasach.
– Wszyscy chcemy korzystać z produktów firm wydobywczych, jednak z finansowaniem jest trudno. W ubiegłym roku wysłaliśmy pytanie o finansowanie do 29 globalnych instytucji finansowych. Pozytywnie odpowiedziało nam Pekao SA. Ale w Europie jest z tym duży problem, co znamy od firm z branży, gdy w USA wręcz przeciwnie. W opinii branży zielony ład powinien być nieco zmieniony – mówił.
Co przyznawali również inni uczestnicy debaty. Z czego płynnie wynikł temat finansowania także przemysłu zbrojeniowego w Unii Europejskiej.
– Niezależnie od tego, ile banków zmobilizujemy do sfinansowania inwestycji w zwiększenie obronności, to i tak nie wystarczy. Dlatego Unia powinna wypracować wspólny pomysł na finansowanie, np. określając procent PKB, jaki na ten cel musi wydawać każdy z krajów członkowskich. Warto by także określić, jaka część tych wydatków powinna być przeznaczana na uzbrojenie produkowane w krajach UE – uważa Mateusz Szczurek, associate director, EBOR.
Jarosław Fuchs co do roli sektora finansowego w finansowaniu przemysłu zbrojeniowego wyrażał zbliżoną opinię. Ale, jak podkreślał, banki nie są jedynym źródłem, jest jeszcze rynek kapitałowy, który w tym procesie może odegrać znaczącą rolę. Ponadto, co zgodnie podkreślali uczestnicy debaty, nie do przecenienia byłby w tym procesie udział państwa.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS