A A+ A++

Przedsiębiorcy nie muszą dzielić się z fiskusem pieniędzmi z Polskiego Funduszu Rozwoju, które dostali na przetrwanie epidemii koronawirusa. Nie muszą też korygować kosztów.

Ministerstwo Finansów długo trzymało w niepewności przedsiębiorców, którzy skorzystali z subwencji z Polskiego Funduszu Rozwoju. W końcu jednak opublikowało projekt rozporządzenia w sprawie zaniechania poboru podatku od umorzonych firmom kwot.

Chodzi o subwencje z Tarczy Finansowej, które przedsiębiorcy dostali na utrzymanie biznesu w czasie epidemii koronawirusa. Teraz są umarzane. Pierwsze decyzje w tej sprawie Polski Fundusz Rozwoju wydał w czerwcu.

Z ustaw o PIT i o CIT wynika jednak, że od umorzonej kwoty trzeba zapłacić podatek. Pisaliśmy o tym już rok temu i już wtedy Ministerstwo Finansów zapewniało, że spróbuje wypracować korzystne dla przedsiębiorców rozwiązanie.


W końcu jest. W piątek resort finansów opublikował projekt rozporządzenia w tej sprawie. Wynika z niego, że korzystając z możliwości, jakie daje ordynacja podatkowa, skarbówka zaniecha poboru podatku od umorzonych kwot. Rozporządzenie ma mieć zastosowanie do przychodów uzyskanych od 1 czerwca 2021 r. do 31 grudnia 2022 r. 

Od razu jednak pojawia się pytanie, co zrobić z wydatkami na utrzymanie biznesu, które zostały sfinansowane subwencją? Czy mogą zostać w kosztach uzyskania przychodów, skoro umorzenie nie będzie opodatkowane?

Poprosiliśmy Ministerstwo Finansów o rozwianie tych wątpliwości. W odpowiedzi napisało, że zaniechanie  poboru podatku od przychodów z tytułu umorzenia subwencji z Polskiego Funduszu Rozwoju nie wpłynie na kwalifikację kosztów sfinansowanych subwencją.  … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł​Alert RCB dla 13 województw. Sprawdź, gdzie jest burza
Następny artykułIzabela Janachowska o życiu milionerów. Przekonuje, że też mają swoje problemy