A A+ A++

Mimo pandemii biegający na orientację zawodnicy UMKS Kwidzyn przygotowują się do sezonu 2021. Pierwszy raz w krótkiej historii klubu aż troje zawodników i zawodniczek powołanych zostało do kadry narodowej juniorów młodszych, z szansami na powołanie do wąskiej reprezentacji Polski na Mistrzostwa Europy. W tym roku odbędą się one aż 2 razy. Najpierw na koniec kwietnia rozegrane zostaną, przeniesione z zeszłego oku, Mistrzostwa na Węgrzech, a pod koniec sierpnia na Litwie odbędą się już tegoroczne Mistrzostwa. Najmłodsi z kolei zawodnicy wraz z trenerami podjęli wyzwanie wywalczenia w tym roku pierwszego w historii drużynowego zwycięstwa w Pucharze Najmłodszych 2021, czyli nieoficjalnych Mistrzostwach Polski dzieci do lat 14-stu, które w tym roku zaplanowano na początek czerwca w Drzonkowie i Sulechowie koło Zielonej Góry.

Przygotowania do sezonu UMKS rozpoczął już 12 grudnia jednak teraz szlifowanie formy zdecydowanie przyspieszyło, bowiem jako jeden z nielicznych klubów w okolicy zorganizował 7-dniowe zgrupowanie szkoleniowe w Żelazku na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Przepiękne Jurajskie krajobrazy ale przede wszystkim bardzo trudny technicznie teren naszpikowany skałami i kamienistymi zboczami, doskonale nadawał się do szkolenia orientacji, a kwidzyńskiej młodzieży zapewnił dużą porcję nowych doświadczeń oraz godzin treningowych.

– W zgrupowaniu uczestniczyli wyłącznie licencjonowani zawodnicy i w całym ośrodku była tylko nasza grupa, która regularnie spotyka się na treningach. To umożliwiło zachowanie reżimu sanitarnego. Młodzież miała zapewnione 2 treningi dziennie, wybiegali sporą ilość kilometrów z mapą w bardzo trudnym terenie, a na dodatek mieliśmy czas na szczegółowe analizy teoretyczne ponieważ rodzice wszystkich naszych zawodników zainwestowali w sprzęt dzieci w postaci zegarków z GPS i teraz po odbytym treningu czy zawodach możemy dokładnie z każdym zawodnikiem indywidualnie analizować, gdzie popełnił błędy, gdzie stracił czas na niepotrzebne chwile zawahania itp. To bardzo czasochłonne ale ogromne narzędzie dla nas trenerów ,ale niezwykle cenne narzędzie od strony szkoleniowej, bo po trasie możemy rozmawiać z zawodnikiem tak jakbyśmy z każdym z nich byli indywidualnie w lesie – dodaje Tomasz Müller.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKolejna oszukana osoba ze Świdnika!
Następny artykułBezpłatne badanie słuchu w Giżycku