Wielu przemyślan zapewne kojarzy niewielką wysepkę, jaka podczas pory suchej wyodrębniała się na Sanie, na wysokości obecnej Galerii „Sanowa”. I pewnie nie tylko kojarzy, ale też aktywnie z niej korzystało, m.in. opalając się tam. Właśnie znika…
Tereny między mostem im. Ryszarda Siwca a mostem Brama Przemyska nie mają tak wysokich brzegów Sanu, jak choćby te między kładką pieszo-rowerową a mostem kolejowym. Podobnie jak rozlewisk. Różnica jest kilkumetrowa. To niebezpieczne, bo może dojść do znacznych podtopień tamtych terenów. Ale nie jest to jedyny problem…
Płatny dostęp do treści
Przeczytałeś tylko fragment tekstu.
Chcesz przeczytać całość i inne artykuły premium?
Nieograniczony dostęp do pełnych tekstów od 19 groszy dziennie!
Masz już wykupiony dostęp? Zaloguj się
Pozostało 82% tekstu do przeczytania.
Wykup dostęp
Autor: Mariusz Godos
/ Życie Podkarpackie
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS