A A+ A++

Zespoły ekspertów samorządowych i prawnych Fundacji Batorego oceniły rządowe plany centralizacji samorządowych szpitali jako merytorycznie nieuzasadnione, a mające na celu osłabienie samorządu terytorialnego. Eksperci proponują wręcz wzmocnienie kompetencji samorządu, w szczególności regionalnego, w nowym podziale pracy w systemie opieki zdrowotnej.

Eksperci przyznają, że system szpitalny wymaga reformy, której nie przeprowadziła dotychczas żadna ekipa rządząca. Zwracają jednak uwagę, że reforma powinna być włączona w szeroki pakiet zmian obejmujących wszystkie poziomy systemu opieki zdrowotnej – począwszy od podstawowej opieki zdrowotnej, poprzez ambulatoryjną opiekę specjalistyczną, na szpitalach skończywszy. Punktem wyjścia do zmian musi być rzetelna i kompleksowa diagnoza najpoważniejszych problemów i wyzwań, uwzględniająca również lekcje z czasów pandemii. Takiej analizy opinii publicznej nie przedstawiono. Z pominięciem etapu diagnozy otrzymujemy od razu rozwiązania, które dotyczą tylko fragmentu całego systemu.

Zasadnicze wątpliwości budzi proponowany kierunek reformy, tj. przeniesienie kolejnych zasobów i kompetencji na poziom centralny. Już obecnie polski system opieki zdrowotnej należy do najbardziej scentralizowanych w całej Europie. Ministerstwo Zdrowia wraz z podległym mu Narodowym Funduszem Zdrowia kontroluje wydatki publiczne na opiekę zdrowotną i posiada szerokie kompetencje regulacyjne. Rola jednostek samorządu terytorialnego sprowadza się do funkcji operatorów większości szpitali. Samorządy wywiązują się z tego zadania; mimo iż nie mają udziału w dochodach ze składki zdrowotnej, to jednak poczyniły wielomiliardowe inwestycje, a także regularnie zasypują dziurę w budżetach placówek zdrowotnych wynikającą z chronicznego niedofinansowania systemu.

W ocenie ekspertów Fundacji Batorego funkcjonowanie systemu opieki zdrowotnej w okresie pandemii pokazuje, że najbardziej zawiódł właśnie centralny poziom zarządzania. To tam zabrakło odpowiedniego przygotowania zasobów i procedur na czas pandemii, a gdy ta już wystąpiła, ujawniły się chaos decyzyjny i niewydolność rządowego aparatu administracyjnego, w tym Ministerstwa Zdrowia, wojewodów czy organów inspekcji sanitarnej. (…)

Zamiast centralizacji eksperci proponują rozważyć nowy podział pracy w systemie opieki zdrowotnej, gdzie kompetencje i podmiotowość jednostek samorządu terytorialnego zostałyby wzmocnione, dzięki czemu władza centralna mogłaby skupić się na lepszym przygotowaniu do kolejnych wyzwań o takiej skali jak pandemia, a także byłaby w stanie skuteczniej koordynować i kontrolować funkcjonowanie całego systemu. Chodzi w szczególności o wzmocnienie roli samorządu regionalnego, który mógłby przejąć funkcję gospodarza systemu opieki zdrowotnej na swoim obszarze. (…)

(Za PAP)

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułUM Tarnów: Młode „Jaskółki” przed debiutem w Centralnej Lidze Juniorów…
Następny artykułUM Tarnów: Wicelider zbyt mocny dla siatkarek UKS Jedynka