Już jako mała dziewczynka napisała pierwszą piosenkę, którą zadedykowała swojemu tacie. W jej rodzinie nie ma zbyt wielu osób uzdolnionych muzycznie, więc gdy była dzieckiem, nie miała nikogo, za kim mogłaby podążać. Z jednej strony chciała rozwijać swoje hobby, z drugiej – brakowało jej pewności siebie. Pewnego dnia postanowiła wyjechać do Wielkiej Brytanii. Tam pracowała w hotelu i cały czas myślała o swojej pasji.
W Łodzi
– W Anglii zapisałam się do chóru kościelnego – opowiada. – Miałam też własny zespół i przez lata napisałam wiele piosenek.
Z biegiem czasu znalazła producenta muzycznego – Barneya Dine’a – i przeniosła swoje piosenki do studia.
– Wiedziałam, że jeśli tego nie zrobię, to te utwory najprawdopodobniej na zawsze pozostaną w szufladzie. Wtedy mogłabym bardzo żałować – dodaje.
Z końcem 2021 r. wyszła jej pierwsza płyta – „Set in stone”. W kolejnym roku Ewelina postanowiła wrócić do Polski. Uświadomiła sobie jednak, że w rodzinnych Siedlcach niekoniecznie rozwinie się tak bardzo, jakby tego chciała. Z tego względu zamieszkała w naszym mieście.
– Łódź i jej mieszkańcy bardzo mnie inspirują – podkreśla.
Chętnie wychodzi na ulicę Piotrkowską i śpiewa tam swoje piosenki. Często rozmawia z ludźmi, którzy przystają na chwilę, aby jej posłuchać. Cieszy się, gdy mówią, że stworzone przez nią kawałki są dobre.
POLECAMY
Wewnętrzna walka
Choć nie ma muzycznego wykształcenia, stara się szlifować swoje wokalne umiejętności. Chodzi na lekcje śpiewu oraz uczy się gry na pianinie i gitarze. Dotychczas udało jej się napisać ok. 70 piosenek. Tworzy w języku polskim i angielskim.
– Większość moich utworów jest po angielsku – zaznacza. – Gdy mieszkałam w Wielkiej Brytanii, myślałam na co dzień w tym języku, a dzięki temu łatwiej pisało mi się teksty. Staram się jednak nie zapominać o polskim.
Jej piosenki stanowią podróż po emocjach towarzyszących jej na przestrzeni lat. Ewelina opowiada m.in. o strachu i wewnętrznej walce, którą stoczyła, aby zacząć wreszcie podążać za marzeniami. Wspomina też o wychodzeniu ze strefy komfortu. Ponadto zachęca słuchaczy do działania i realizowania swoich postanowień.
– Wiem, że niełatwo mówi się o słabościach, ale udawanie, że ich nie ma, jest bezsensowne. Zawsze warto być szczerym ze sobą i z innymi – podkreśla.
Za granicą
W 2024 r. artystka planuje wydać drugą płytę. Będzie w niej mówić o przemocy emocjonalnej i relacjach międzyludzkich. Jak przyznaje, swoimi piosenkami pragnie pomagać osobom zagubionym, poszukującym w muzyce wsparcia. Kawałki Eweliny można usłyszeć w wielu miejscach na świecie.
– Cieszę się z tego, że moje utwory są obecnie grane w polskich i zagranicznych stacjach radiowych. Puszcza się je m.in. w Stanach Zjednoczonych, Australii i Nowej Zelandii – dodaje.
Ewelina zamierza cały czas się rozwijać i koncertować. W planach ma już następne występy.
Piosenkarka chętnie nagrywa filmiki ze swoich występów na ulicy Piotrkowskiej i publikuje je na swoim facebookowym fanpage’u @ewelinamusic oraz youtube’owym profilu @ewelina_music.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS