ZDJĘCIA
To co działo na łódzkim parkiecie trudno nazwać sukcesem. Kibice ŁKS Commercecon do ostatnich chwil mogli obawiać się o wynik, a w powietrzu wisiała pierwszą przegrana w tym sezonie. Zaczęło się od przegranego pierwszego seta, w którym gospodynie przez większość czasu musiały gonić wynik. Po stronie BKS-u dobrze spisywała się Dominika Pierzchała i Paulina Majkowska. Na tyle dobrze, że bielszczanki wyszły na wysokie prowadzenie 14:9. Dopiero wtedy łodzianki się obudziły. Atakować zaczęła Diouf, ale to nie wystarczyło do wygranej. W kluczowym momencie do przyjezdne okazały się lepsze.
POLECAMY
Wzloty i upadki ŁKS Commercecon
Po obejrzeniu dwóch kolejnych setów mogłoby się wydawać, że pierwsza partia była tylko wypadkiem przy pracy ŁKS Commercecon. Łodzianki całkowicie dominowały. Poprawiły przyjęcie i obronę, a co za tym idzie mogły swobodniej atakować. I takie komfortowe warunki tworzone przez cały zespół wykorzystywała Roberta Ratzke i Diouf. W efekcie drugi set Łódzkie Wiewióry wygrały do 17, a trzeci do 15.
Kryzys znów przyszedł w secie czwartym. Dobra gra Majkowskiej i Damaske sprawiła, że BKS wyszedł na wyraźne prowadzenie. I wtedy stała się rzecz kuriozalna. Sędziowie przerwali mecz na prawie 20 minut! Nie potrafili ustalić, czy ustawienie przyjezdnych było prawidłowe. Zaczęło się długie przeglądanie protokołu, tylko po to, żeby ostatecznie stwierdzić, że błędy nie było. To jednak całkowicie wybiło obie drużyny z rytmu. Z tej próby nerwów lepiej wyszedł zespół z Bielska, który wygrał seta i doprowadził do tie-breaka.
POLECAMY
Siatkarski horror
I to właśnie w 5 secie oglądaliśmy największy horror. Przyjezdne zknockoutowały łodzianki. Prowadziły już 2:8, kiedy zespół ŁKS-u w końcu się obudził. I wtedy stała się cud. Biało-czerwono-białe nie tylko dogoniły wynik, ale obroniły, ale wywalczyły piłkę meczową, która wyegzekwowała Diouf.
ŁKS nie ma teraz chwili na odpoczynek. W przyszłym tygodniu zagra z Radomką Radom. Później zmierzy się z aktualnym Mistrzem Polski, czyli Chemikiem Police, a rundę zakończy derbami z Budowlanymi Łódź. Z kolei na początku kwietnia, oba łódzkie zespoły pojadą do Nysy, gdzie w turnieju finałowym zagrają o Puchar Polski.
ŁKS Commercecon Łódź – BKS Bielsko-Biała
3:2
(23:25, 25:17, 25:15, 23:25, 17:15)
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS