A A+ A++

Wszystko zaczęło się od adopcji trzech kotów. Katarzyna Galicka-Szer nie mogła znaleźć dla nich odpowiedniego drapaka. Żaden z dostępnych na rynku nie przypadł jej do gustu, dlatego postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce.

– Tito, Tula i Lila dają mi dużo radości. Chciałam stworzyć dla nich coś, co przyciągałoby je jak magnes, a także odciągało ich pazurki od moich mebli. Nie planowałam zaprojektować typowego drapaka, moim celem było zbudowanie czegoś ładnego i wyjątkowego – mówi łodzianka.

Zaczęła bacznie obserwować swoje zwierzaki. Analizowała, gdzie lubią przebywać i gdzie czują się dobrze. Zauważyła, że podobają im się wszelkie kartonowe pudełka. Gdy przynosiła je ze sklepu do domu, koty od razu się nimi interesowały. 

– Tektura jest bardzo wdzięcznym materiałem, który daje ogromnie dużo możliwości, dlatego zaczęłam się zastanawiać, jak ją wykorzystać w moich meblach-drapakach – dodaje.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTaśmy – podstawowe narzędzie każdego majsterkowicza
Następny artykułUM Łódź: Drogi w Łodzi. Gdzie załatano dziury w lutym? 82 lokalizacje w całym mieście!