A A+ A++

Od środy do piątku na kortach przy ulicy Tarnogórskiej w Bytomiu były rozgrywane mecze półfinałowe Drużynowych Mistrzostw Europy Juniorów w tenisie. Reprezentacja Polski z Martynem Pawelskim z Górnika w składzie pokonała Holendrów oraz przegrała z Belgią. Dzięki zwycięstwu nad reprezentacją Holandii 3:0, Polacy awansowali do finału imprezy i na początku przyszłego tygodnia zagrają we Francji.

Rywalizacja półfinałowa toczyła się w czterech miastach, w tym w Bytomiu. Awans do finału uzyskały dwie najlepsze drużyny. Na kortach Górnika Bytom rywalizowało pięć zespołów U18. Poza Biało-Czerwonymi – Belgia, Holandia, Niemcy i Łotwa.

Zwycięstwo i porażka

W czwartek 28 lipca Polacy pokonali Holendrów 3:0, a w piątek 29 lipca ulegli Belgom 0:2. Kadra Narodowa wystąpiła w składzie: Martyn Pawelski (Górnik Bytom), Olaf Pieczkowski (KT Jakubowo Olsztyn) i Maciej Kos (GAT Gdańsk). Trenerem był Marcel du Coudray. Zarówno nasza drużyna, jak i Belgowie awansowali do finału Drużynowych Mistrzostw Europy juniorów, który odbędzie się we francuskim La Rochelle w dniach 1-3 sierpnia.

Mecz sąsiadów

To nie koniec tenisowych emocji w tym tygodniu na kortach Górnika. W niedzielę, 31 lipca odbędzie się 5. kolejka LOTTO SuperLIGI, w której toczy się rywalizacja o tytuł najlepszej tenisowej drużyny w kraju. O godz. 10:00 rozpocznie się mecz Górnik Bytom – WKT Mera Warszawa. Nasza drużyna plasuje się obecnie na 4. miejscu. Stołeczna drużyna zajmuje 3. pozycję w tabeli. Warto dodać, że tylko zwycięstwo przedłuży szansę naszego klubu na dobre miejsce w końcowej klasyfikacji turnieju.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułUM Bytom: Uwaga kierowcy! Trwają bieżące prace remontowe na ul. Pułaskiego 30/07/2022
Następny artykułBayern Monachium bez Lewandowskiego ma się dobrze! Sięgnął po Superpuchar Niemiec