Ponad trzy godziny trwało usuwanie skutków gwałtownej burzy z gradem, która wczoraj po południu przeszła nad Świdnikiem. Woda dostała się do garaży i piwnic w blokach, zalała także parkingi oraz ulice.
Od godziny 16.10 do 19.45 sześć zastępów z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Świdniku i KP PSP w Piaskach, a także Ochotniczej Straży Pożarnej w Trzeszkowicach oraz Krzesimowie miały ręce pełne roboty. Uczestniczyły w 10 zdarzeniach.
– Łącznie w mieście pracowało 23 strażaków – 10 z Państwowej Straży Pożarnej oraz 13 z OSP – wylicza st. kp. Paweł Dańko, rzecznik prasowy KP PSP w Świdniku i dodaje: – Ich działania skupiły się na wypompowywaniu wody z zalanych piwnic w budynkach oraz garaży. Udrażniali również przepusty i studzienki kanalizacyjne, by w ten sposób usunąć rozlewiska wody na ulicach czy parkingach.
Woda dostała się na ul. Krępiecką, Piłsudskiego, Wyszyńskiego, Ratajczaka, Klonową, Hallera, Niepodległości, Głogową i Wyspiańskiego. Wdarła się również do budynków instytucji oraz miejsc, w których zlokalizowane są firmy.
– Strażacy interweniowali także przy ul. Targowej, gdzie woda pojawiła się w przejściu podziemnym dla pieszych. Stamtąd również została wypompowana – tłumaczy Paweł Dańko.
Dziś rano straż ponownie pojawiła się na ul. Targowej: – Otrzymaliśmy zgłoszenie, że przejście znów jest zalane. Sprawdziliśmy je. Faktycznie znajduje się w nim woda, która wymieszała się z mułem. Nie jesteśmy w stanie jej usunąć. Nie posiadamy takich urządzeń, dlatego musi to zrobić właściciel przejścia. W tym miejscu nie występuje jednak zagrożenie życia.
AF
Artykuł przeczytano 494 razy
Last modified: 9 czerwca, 2020
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS