Ula Chincz od dawna nie należy już do grona pierwszoligowych gwiazd. Kilka lat temu była zdecydowanie popularniejsza i bardziej promowana przez TVN. Ostatnio miała wprawdzie prowadzić “Big Brother Nocą”, ale jak głosiły plotki, nie była usatysfakcjonowana wynagrodzeniem i zrezygnowała z oferty. Skupiła się na rozwoju swojego kanału na YouTubie “Ula Pedantula” i przeszła niemałą metamorfozę. Spójrzcie sami.
Ula Chincz została blondynką
Jakiś czas temu dziennikarka zdecydowała się na skrócenie włosów. I choć wyglądała przez to dojrzalej, nie brakowało komplementów. Z czasem jednak zaczął przeszkadzać jej kolor. Zadzwoniła więc do zaprzyjaźnionej z gwiazdami Jagi Hupało i umówiła się na wizytę. Efektami pochwaliła się w ostatnim poście na Instagramie.
Zmiana! Czyli tak jak lubię! Kochałam moje naturalne włosy, ale prawda jest taka, że miały urok, kiedy były dłuższe, widać było siwe pasma i ich autentyczny kolor. Kiedy obcięłam włosy bardzo krótko, kolor stał się trochę ciężki, nijaki taki. Więc znów pojawił się pretekst do działania! Mój mąż powiedział, że to fryzura „na Wiedźmina” i powiem Wam, że jak je zaczesać do tyłu, to coś w tym jest!
Fani ochoczo komentowali zdjęcie prezenterki.
No teraz to petarda!
Pięknie! Podziwiam odwagę, bo ja takiej nie mam, a może zwyczajnie boję się fryzjerów w mojej okolicy.
Ślicznie Pani wygląda.
Jak oceniacie tę zmianę?
CW
Nie każda wizyta u fryzjera kończy się dobrze. Przekonała się o tym Dorota Szelągowska.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS