Siły Zbrojne Ukrainy wyprodukowały film promocyjny, w którym prezentują swoje zmodyfikowane czołgi Abrams. Analitycy szybko podchwycili temat i teraz wiemy już wszystko o kontrowersyjnych rozwiązaniach zastosowanych w dostarczonych przez USA maszynach.
Upubliczniony niedawno film pokazuje zauważalne różnice między ukraińską, a amerykańską konfiguracją czołgów M1A1SA. Obserwacje użytkownika portalu X posługującego się pseudonimem Raikonen rzuciły nowe światło na wiele niewidocznych dla laika niuansów. Największe z nich to zmniejszona waga pojazdów oraz nietypowy pakiet opancerzenia.
Ukraiński wariant M1A1SA waży 57,2 tony co sprawia, że jest znacznie lżejszy od amerykańskiego odpowiednika ważącego 62,2 tony. Może to być spowodowane zastosowaniem innych wkładów pancerza specjalnego. Na burcie wieży widoczny jest kod “UKR”, który oznacza, że wozy używają innego pancerza niż amerykański “HA”.
Abramsy Sił Zbrojnych Ukrainy wyposażono w dodatkowy pancerz reaktywny ARAT. Jest on zamontowany na burtach kadłuba. Każdy pojazd posiada 64 płytki tego pancerza.
Inną z cech, która lepiej dopasowuje ukraińskie M1A1 do lokalnych warunków jest zastosowanie dodatkowego pierścienia mocowanego na koło napinające gąsienice. Pierścień ten wywodzi się jeszcze z wczesnych wersji Abramsa i ma za zadanie między innymi chronić gąsienice przed nadmierną akumulacją błota. Błoto, jak wiemy, jest na Ukrainie częstym problemem załóg pojazdów wojskowych.
Oprócz tego, ukraiński wariant wyposażony jest w agregat prądotwórczy o mocy 2 kW. Jest to starsza wersja urządzenia montowana z tyłu wieży. Używany do niedawna przez amerykańskich Marines na czołgach M1A1FEP nowszy agregat ma moc 3 kW.
Poza różnicami wynikającymi z potrzeby dostosowania Abramsa do warunków ukraińskich, modele biorące udział w konflikcie z Rosją charakteryzują się także posiadaniem wielu nowocz … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS