A A+ A++

Kreml wciąż planuje zająć Kijów, zorganizować nowy twór państwowy, by następnie przyłączyć go do Federacji Rosyjskiej – powiedział Ołeksij Hromow, zastępca szefa głównego zarządu operacyjnego Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy.

Zdaniem Ołeksija Hromowa, Rosja nie rezygnuje ze swojego strategicznego celu, jakim jest likwidacja państwowości ukraińskiej. Podkreślił jednak, że Ukraina w żadnym wypadku nie zamierza się poddać.

– Za prawdopodobne następne działania nieprzyjaciela uważamy próby przejęcia kontroli nad terytorium obwodów odeskiego, mikołajowskiego i częściowo zaporoskiego, utworzenie korytarza lądowego do regionu naddniestrzańskiego Republiki Mołdawii, zajęcie terytorium centralnej Ukrainy, zdobycie Kijowa, inscenizowanie wyborów do władz ustawodawczych i wykonawczych z doprowadzeniem do władzy sił prorosyjskich, utworzenie nowego podmiotu państwowego i włączenie go do Rosji – oświadczył ukraiński wojskowy.

Hromow odniósł się także do sytuacji w Mariupolu. Przekazał, że odblokowanie obrońców Mariupola w kombinacie Azowstal przy pomocy działań wojskowych byłoby trudne i mogłoby doprowadzić do znacznych strat.

Jego zdaniem, w obecnych realiach taktycznych, operacja odblokowania wymagałaby „znacznego wysiłku, znacznej liczby żołnierzy”, ponieważ jednostki Sił Zbrojnych Ukrainy znajdują się w odległości od 150 do 200 km od Mariupola, a Rosjanie stworzyli „rozbudowany inżynieryjny system barier i linii obronnych”, który doprowadziłby do znacznych strat po stronie ukraińskich wojsk. Dodał, że wojska rosyjskie wciąż ostrzeliwują znajdujących się na terenie zakładu Azowstal ukraińskich żołnierzy.

W zakładach Azowstal wybuchł pożar

Z kolei Łeonid Baran, dyrektor Departamentu Ochrony Granicy Państwowej w Państwowej Służbie Granicznej Ukrainy, poinformował, że władze Ukrainy przywróciły kontrolę nad odcinkiem granicy państwowej o długości 1200 km – z czego dwie trzecie to granica z Rosją.

– Ponownie kontrolujemy granicę w obwodach kijowskim, czernihowskim i sumskim na północy Ukrainy. (…) Nadal utrzymuje się jednak zagrożenie [rosyjskimi atakami – PAP], dlatego wciąż nie mówimy o klasycznej ochronie granicy, która obowiązywała do czasu inwazji – podkreślił Baran. – Obecnie prowadzone są szczegółowe kontrole strefy przygranicznej. Powstają placówki, punkty obserwacyjne i kontrolne oraz inne miejsca niezbędne dla służby – doprecyzował.

Dyrektor przekazał alarmujące doniesienia o coraz częstszych rosyjskich atakach wymierzonych w personel i infrastrukturę graniczną. Od kilku dni bowiem wzrasta liczba ostrzałów przeprowadzanych z terytorium Rosji, zarówno artyleryjskich, jak i lotniczych.

W ocenie przedstawiciela straży granicznej, od początku rosyjskiej inwazji zatrzymano prawie 3,3 tys. obywateli Ukrainy, którzy próbowali wyjechać z kraju i uniknąć w ten sposób powołania do wojska.

Rosja bez zapasów broni precyzyjnego rażenia. Analiza ekspertów

lp/ belsat.eu wg PAP

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJakub Rzeźniczak wydał oświadczenie o leczeniu Oliwiera. “Nie mam już sił”
Następny artykułŁKS Łódź nie dostał licencji na rozgrywki Ekstraklasy w sezonie 2022/23