To była akcja jak z kryminału. We Lwowie mniej więcej dwa tygodnie temu skradzione zostały kamizelki, które miały trafić do ukraińskiego wojska, a które Fundacja Otwarty Dialog kupuje ze środków wpłacanych przez swoich darczyńców. Chodziło o sprzęt najwyższej klasy bezpieczeństwa (i w skali NATO, i w skali ukraińskiej). Gdy zostały skradzione z magazynu, sprawą zajęła się ukraińska policja.
Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że sprawców udało się ustalić m.in. na podstawie fragmentu numeru rejestracyjnego pojazdu, jakim się poruszali. Po kilkudziesięciu godzinach śledczy ustalili, że towar został wywieziony ze Lwowa i trafił do miejscowości, położonej bliżej granicy z Polską.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS