Podkreśla też, że dobrze, by mogły uczyć się polskiego i angielskiego; przychodzić do polskiej szkoły na zajęcia warsztatowe i po wsparcie psychologiczne. Wiele z nich ma ogromne poczucie straty, z którym trudno sobie poradzić.
Niestety, form wsparcia dla ukraińskich uczniów nie przybywa. Jest wręcz przeciwnie – zgodnie z raportem Fundacji Centrum Edukacji Obywatelskiej oddziałów przygotowawczych, choć są obecnie najlepszą formą integracji, jest coraz mniej. Teraz uczy się w nich tylko 11 proc. ukraińskich uczniów. Jednocześnie z danych wynika, że najrzadziej z edukacji rezygnują uczniowie szkół średnich uczęszczający do oddziałów przygotowawczych.
Komputer nie zastąpi kolegi
Jedno jest pewne – szkoła online nigdy nie zastąpi stacjonarnej, nawet w obcym państwie.
– Od wybuchu wojny przez naszą szkołę przewinęło się około 80 ukraińskich uczniów. Teraz uczęszcza ich 30. Część z nich była bardzo zagubiona i zalękniona. Wszyscy uczniowie są objęci wsparciem psychologa i pedagoga. Staramy się pomóc przepracować traumę wojenną. Dzieci stają się bardziej otwarte. Szkoła zapewnia im rozwój nie tylko edukacyjny, ale i społeczny – mówi Urszula Skrzypczak, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 1 w Piastowie. I podkreśla, że ukraińskie dzieci nie powinny pozostawać tylko w systemie online.
– Ukraińskie matki widzą, jak ważny dla dzieci jest kontakt z rówieśnikami. Dzieci z doświadczeniem wojennym, uczące się online bywają agresywne, nie mają poczucia granic, albo wręcz przeciwnie – są bardzo ciche i wycofane. Nauka w stacjonarnej szkole i spotkania z psychologiem z pewnością im pomagają – dodaje Nataliya Kravets.
W przesłanej do Senatu ustawie o zmi … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS