Na Ukrainie doszło do wymiany jeńców pomiędzy rządem i separatystami. Nie wszystkim się to podoba.
Wymiana jeńców została zaplanowana po pierwszej rozmowie prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego z Władymirem Putinem, do której doszło 9 grudnia w Paryżu. Jej celem jest poprawa stosunków pomiędzy Ukrainą i separatystycznymi prowincjami, co ma w efekcie przyspieszyć proces pokojowy.
W ramach wymiany strona ukraińska uwolniła 87 jeńców, którzy walczyli po stronie separatystycznych tzw. Republik Ludowych: Donieckiej i Ługańskiej. W zamian za to separatyści zwolnili 55 osób walczących po stronie rządowej. Do wymiany doszło na checkpoincie w Majorsku, w pobliżu miasta Horliwka na linii demarkacyjnej pomiędzy Ukrainą i zbuntowanymi „republikami”.
To już druga wymiana jeńców pomiędzy oboma stronami. We wrześniu zwolniono łącznie 70 jeńców. Znaleźli się wśród nich m.in. porwani przez FSB ukraińscy marynarze i więziony przez lata reżyser Ołeh Sencow. Nie zabrakło również kontrowersji – wśród zwolnionych przez Ukrainę znalazł się między innymi mężczyzna, który mógł być zamieszany w zestrzelenie malezyjskiego samolotu pasażerskiego.
Także tym razem nie odbyło się bez kontrowersji. Wśród zwolnionych przez Ukrainę jeńców są rzekomo członkowie oddziału policyjnego Berkut, którzy byli wyjątkowo brutalni podczas Majdanu w 2014 roku i są podejrzewani o morderstwa jego uczestników. Ich zwolnienie wywołało kilka protestów oraz list otwarty do prezydenta napisany przez rodziny ofiar, w którym ostrzegły go przed kolejnymi demonstracjami.
Źródło: Al-Jazeera Autor: WM
Fot. PAP/EPA/YEVGEN HONCHARENKO
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS