Co dla was oznacza manifestowanie solidarności dla Ukrainy w Kielcach?
Anhelina Preis: Możemy jedynie wspierać tych, którzy są na miejscu. Tylko to. Wszyscy przeżywamy, jesteśmy w bardzo słabym stanie. Przyszliśmy, żeby podnieść się na duchu.
Głównie młodzi ludzie, studenci, uczniowie.
– Naprawdę nie chcemy tej wojny. Mam całą rodzinę na Ukrainie, a tu jestem sama. I po prostu się boję. Moja mama napisała mi 20 minut temu [rozmawialiśmy w piątek około godz. 21 – red.], że chowała się ze swoją koleżanką w piwnicy. Niedawno z niej wyszły, siedzą póki co w domu. Ale w mieście słychać syreny, sygnały ostrzegawcze, już trzykrotnie tak było.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS