A A+ A++

Ukraińscy żołnierze przejęli rzadką rosyjską modyfikację wyrzutni rakietowej BM-21 Grad o nazwie Tornado-G. Broń została zdobyta w wyzwolonym mieście Izium w obwodzie charkowskim.

Tornado-G kal. 122 mm stanowi w zasadzie mniejszą wersją Grada. Chociaż wizualnie wygląda podobnie, pod wieloma względami znacznie różni się jednak od pierwowzoru. Jakie są możliwości tej broni?

Tornado-G w rękach Ukraińców

Docelowo systemy Tornado-G mają zastąpić w rosyjskiej armii  wszystkie wyrzutnie Grad. Jak informował serwis Defence24, realizacja dostaw zleconych przez resort obrony w Moskwie została zakończona już trzy lata temu. Modernizacja Gradów do standardu Tornado-G została przeprowadzona przez zakłady z Permu, wchodzące w skład koncernu Rostec.

W przeciwieństwie do pierwowzoru broń zdobyta przez Ukraińców w Izjum jest obsługiwana nie przez sześciu, ale dwóch żołnierzy. W czerwcu br. pojawiła się informacja, że nowoczesne systemy doczekały się nowego nośnika (m.in. w postaci pojazdu Ural-375D) oraz nowego układu pozycjonującego, który zwiększa celność prowadzonego ognia.

Przyjmuje się, że system Tornado-G jest ok. trzykrotnie skuteczniejszy niż Grad. Może też razić cele z dwukrotnie większej odległości.O ile w standardowym Gradzie zasięg to ok. 20 km, o tyle w Tornado-G wynosi on od 30 km (przy zastosowaniu pocisków samonaprowadzających) do 40 km (jeśli użyje się rakiet HE-FRAG).

System wszedł do produkcji seryjnej w 2013 r., a rok później znalazł się na uzbrojeniu rosyjskiej armii. Masa całego kompleksu wynosi 14 ton. Nośnik jest napędzany silnikiem o mocy 240 KM, który pozwala mu rozwijać prędkość do 85 km/h. Pojedyncza rakieta waży 70 kg, z czego 25 kg przypada na głowicę bojową. Salwa odpalona z tej broni trwa ok. 20 sekund.

Według serwisu Military Today, Rosja wciąż posiada niewiele systemów Tornado-G. Chociaż firma Rostec wywiązała się z kontraktu, zastąpienie wszystkich Gradów zmodernizowanymi systemami zostało wstrzymane z powodów finansowych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kolejny konflikt w rosyjskiej strefie wpływów. Co zrobi Putin?

Adam Gaafar, dziennikarz Wirtualnej Polski

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPatrz jak kręcą w Światowidzie [ Kina i teatr ]
Następny artykułSłup blokował ulicę Bielowicką