A A+ A++

To był prawdziwy bój na wyniszczenie! Walka Usyka z Furym miała w sobie wiele emocji oraz zwrotów akcji. Dwie pierwsze rundy dość wyraźnie zdominował Ukrainiec. Potem w kolejnych kilku to Brytyjczyk mocno naruszył rywala, w szóstej rundzie będąc blisko nawet nokdaunu. Gdy jednak wydawało się, że “Gypsy King” zaczyna show – show prowadzące do nieuchronnej porażki Usyka – ten dostał jakby drugie życie.

Zobacz wideo WTA Rzym 2024. Tam gra Iga Świątek. Imponujący obiekt!

Ostatnie rundy to zdecydowana przewaga Ukraińca. W dziewiątej rundzie piekielnie wstrząsnął Furym, którego od desek uratowały tylko liny oraz gong kończący rundę. Sędziowie nie byli jednomyślni, ale przyznali wygraną Usykowi, który poszedł w ślady legendarnego Lennoxa Lewisa i został pierwszym od 25 lat niekwestionowanym mistrzem wagi ciężkiej.

Usyk oddał hołd swojej ojczyźnie

Nietrudno się domyślić jak zachwycone są w związku z tym ukraińskie media. Portal glavcom.ua zwraca uwagę, że walka ta była dla Usyka wielkim hołdem dla całej Ukrainy, co zaprezentował już chociażby w trakcie wejścia do ringu. “Usyk wszedł na ring w przebraniu hetmana kozackiego. Bokser ubrany był w zielony kaftan, na który narzucił futro. Do tego kapelusz z trzema piórami i rękawice bokserskie z niebiesko-żółtym nadrukiem, podkreślające jego niezwykły wygląd” – zachwyca się glavcom.ua.

Fury był o krok od nokautu. “Wyłącznie dzięki linom”

Co do przebiegu samej walki, u naszych wschodnich sąsiadów panuje zgoda, że Usyk miał trudne momenty w starciu. Jednak jego powrót był niezwykły, zaś w 9. rundzie Tyson Fury przetrwał wyłącznie dzięki linom. “Ołeksandr i Tyson stoczyli 12-rundową walkę z wieloma zwrotami akcji, także na korzyść Brytyjczyka. Jednak Usyk powrócił do starcia, które mogło zakończyć się w 9. rundzie, kiedy Brytyjczyk prawie został znokautowany. Jednak gong i liny uratowały Tysona przed wczesną porażką” – relacjonuje sport.24tv.ua.

Sport.ua podkreśla za to, że Usyk zgodził się już na rewanż, do którego dojść może już w październiku. “To super fajny dzień. Tyson, bez ciebie nie byłoby to możliwe. Czy zgadzam się na rewanż? Tak, nie ma problemu, jestem gotowy na rewanż” – cytuje mistrza po walce. Portal zauważył jednak, że ta walka nie będzie już o miano niekwestionowanego mistrza. Latem bowiem IBF najpewniej odbierze Usykowi pas z uwagi na brak obowiązkowej obrony pasa tej federacji. To zresztą nic nowego, bo gdy 25 lat temu Lennox Lewis unifikował wszystkie pasy, tak samo postąpiło WBA, gdy wybrał walkę z Michaelem Grantem, a nie wskazanym przez nich Johnem Ruizem.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSainz uspokaja włoskich kibiców
Następny artykułJak najlepiej uchronić firmę przed skutkami pożaru