Głos zabrała Ukrainka, mieszkająca w Oleśnicy, a radni uczcili minutą ciszy ofiary wojny.
– 24 lutego to był najstraszniejszy dzień w życiu każdego Ukraińca. Pierwszy, kto podał rękę, to była Polska – powiedziała zabierająca dzisiaj głos przed sesją Rady Miasta Oleśnicy Alina Chus, Ukrainka mieszkająca od 4 lat w Oleśnicy.
Stwierdziła, że uchodźcom i Ukraińcom pomagali solidarnie wszyscy. Zapewnili mieszkania, pomoc medyczną, jedzenie, środki higieniczne, wsparcie psychologiczne, pomoc w sprawach urzędowych. – Aby każdy czuł się jak w domu. I to się udało – oceniła.
Stwierdziła, że wojna trwa nadal, a liczba uchodźców rośnie. – Musimy dalej pracować razem – powiedziała. – Dziękuję za to, że jesteście z nami i pomagacie. Nigdy tego nie zapomnimy. Dziękuję. Sława Ukrainie! – zawołała.
Radni minutą ciszy uczcili ofiary wojny i – jak powiedział przewodniczący Rady Aleksander Chrzanowski – wyrazili solidarność z bohaterskim narodem ukraińskim, walczącym z Rosją o niepodległość. .
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS