– Wszyscy członkowie NATO zgadzają się, że Ukraina ostatecznie zostanie członkiem Sojuszu Północnoatlantyckiego, ale teraz głównym celem jest zapewnienie zwycięstwa tego kraju nad Rosją – powiedział Jens Stoltenberg na piątkowej konferencji prasowej.
Sekretarz generalny Paktu stwierdził również, że po zakończeniu trwającego na Ukrainie konfliktu, Kijów musi dysponować narzędziami do “odstraszania”, żeby zapobiec ewentualnym następnym rosyjskim inwazjom. Szef NATO dodał także, że obecnie należy wspierać Ukraińców w “wyrywaniu kawałek po kawałku” okupowanych przez Rosjan terytoriów.
Stoltenberg zaprosił ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego na lipcowy szczyt Sojuszu w Wilnie.
Warunek dla Ukrainy
– Po pierwsze – wszystkie państwa członkowskie Sojuszu Północnoatlantyckiego mają świadomość, że Ukraina wyraża aspiracje do wstąpienia do struktur Paktu. Po drugie – jest wola przyjęcia Ukrainy do NATO. Oczywiście, pojawiają się różnego rodzaju odmienne opinie dotyczącego szybkiego członkostwa – skomentował Wojciech Skurkiewicz. Wiceminister obrony narodowej był w poniedziałek gościem Polskiego Radia 24.
– Jestem przekonany, że w momencie, kiedy Ukraina wygra wojnę, kiedy wyprze ze swojego terytorium rosyjskich żołnierzy, stworzy się perspektywa i możliwość wstąpienia Ukrainy do NATO, a także do Unii Europejskiej – powiedział wiceszef MON.
– Konflikt na Ukrainie nie może spowszednieć. Między innymi o to zabiega polska dyplomacja. Obecnie działa koalicja ponad 50 państw, które wspierają Ukrainę – stwierdził polityk Prawa i Sprawiedliwości. I zauważył, iż w miarę upływu czasu wojna na Ukrainie w świadomości wielu społeczeństw oraz decydentów poszczególnych krajów “może spowszednieć”, a to mogłoby spowodować znaczne zmniejszenie pomocy dla Ukraińców.
Czytaj też:
Media: Brak porozumienia w UE ws. ukraińskiego zbożaCzytaj też:
Co powstrzymuje Ukrainę przed ofensywą? Padła niespodziewana odpowiedź
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS