Mapy działań bitewnych wskazują, że siły rosyjskie wbiły się klinem w zdobyte przez ukraińskie wojsko tereny w obwodzie kurskim, odzyskując co najmniej trzy wsie; strata ziem przez Kijów to utrata argumentu do ewentualnych negocjacji pokojowych z Moskwą – ocenił we wtorek “New York Times”.
“Ogólnie rzecz biorąc, sytuacja w obwodzie kurskim (Rosji) nie jest najlepsza” – ocenili cytowani przez amerykańską gazetę analitycy wojskowi z ukraińskiego projektu mapowania działań wojennych Deepstate. Ich zdaniem siły ukraińskie “podejmują działania stabilizacyjne, ale odzyskanie tego, co zostało utracone, jest niezwykle trudne”.
Zdaniem analityka wojskowego z fińskiej grupy Black Bird Group Emila Kastehelmiego niektórym oddziałom rosyjskim “udało się wkroczyć stosunkowo daleko (na pozycje położone) na tyłach armii ukraińskiej”. Według ekspertów pod kontrolą Ukrainy znajduje się obecnie ok. 770 km kw. terytorium Rosji. Oznacza to stratę ok. 25 proc. terenu w porównaniu z sytuacją w sierpniu, gdy wojsko ukraińskie rozpoczęło ofensywę w obwodzie kurskim.
“NYT” przypomniał, że ofensywa ta miała dwa główne cele: “zmusić Kreml do przekierowania wojsk z innych odcinków frontu w celu odpowiedzi na atak, co zmniejszyłoby presję na siły ukraińskie, oraz przejąć terytorium, które Moskwa będzie chciała odzyskać, co potencjalnie zmusiłoby ją do negocjacji”. O znaczeniu tej operacji wojskowej mówił w sierpniu prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, który podkreślił, że jest to jeden z “etapów zakończenia wojny”.
Dziennik napisał, że w połowie września doszło do pierwszej fali kontrataków, co pozwoliło Rosji na odbicie i zajęcie wioski Snagost. W ubiegłym tygodniu rozpoczęła się druga fala. Według niezależnych ekspertów jej efektem jest odzyskanie przez wojsko rosyjskie ponad 50 km kw. terenu, odbicie wioski Nowoiwanowka i dotarcie do obrzeży wsi Olgowka. W ich opinii armia ukraińska nie zbudowała jeszcze na tym terenie większych umocnień.
Jak poinformował w ubiegłym tygodniu waszyngtoński think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW), intensywność rosyjskich ataków w obwodzie kurskim wiąże się ze spodziewaną zmianą pogody. Pod wpływem opadów deszczu tereny walk staną się błotniste, co uniemożliwi wykorzystanie pojazdów opancerzonych.
Ukraina będzie w stanie utrzymać swoje pozycje przez “kilka miesięcy, a nawet dłużej”, ponieważ siły rosyjskie borykają się z problemami logistycznymi i dezorganizacją struktury dowodzenia – powiedział w rozmowie z “NYT” na początku października wysoki rangą przedstawiciel wojska USA pod warunkiem zachowania anonimowości.
“Ukraina może mieć nadzieję na wykorzystanie terytorium, które kontroluje w obwodzie kurskim, jako karty przetargowej w (ewentualnych) negocjacjach pokojowych, w celu wymiany na tereny zajęte przez Rosję w Ukrainie. Moskwa nie zasygnalizowała jednak dotąd chęci zaangażowania się w rozmowy, póki ma przewagę na polu bitwy” – czytamy na łamach gazety.
Władze: Oczekujemy zmasowanych rosyjskich ataków wraz z rozpoczęciem sezonu grzewczego
Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksandr Łytwynenko oświadczył we wtorek, że wraz z początkiem sezonu grzewczego należy oczekiwać zmasowanych ataków rosyjskich. Jednocześnie premier Denys Szmyhal zapewnił, że ponad 99 proc. budynków mieszkalnych w Ukrainie jest przygotowanych na zimę.
“Wraz z rozpoczęciem sezonu grzewczego możemy spodziewać się zmasowanych rosyjskich ataków na sektor energetyczny” – zaznaczył Łytwynenko. Zauważył, że ukraińska energetyka wykazała się podczas wojny zdolnościami do wdrażania innowacyjnych rozwiązań i Rosji nie udało się zniszczyć gospodarki Ukrainy.
“Ukraina jest u progu sezonu grzewczego. Rząd, regionalne administracje wojskowe i władze lokalne współpracują (…), aby zapewnić we wszystkich domach ciepło i światło w zimie” – napisał Szmyhal na Telegramie.
Premier podkreślił, że pierwszym kierunkiem działań jest przygotowanie infrastruktury i obecnie gotowość budynków mieszkalnych wynosi ponad 99 proc. “Liczba szkół, przedszkoli i szpitali przygotowanych do zimy jest również bliska 100 procent. Ponad 18 tys. kotłowni i 4800 ciepłowni jest gotowych do dostarczania ciepła” – przekazał.
Drugim obszarem, według Szmyhala, jest gromadzenie zapasów na zimę. “Obecnie w magazynach mamy 12,2 miliarda metrów sześciennych gazu ziemnego i 3,1 miliona ton węgla. To wystarczy, by przetrwać zimę. Wszystkie dziewięć bloków jądrowych znajdujących się pod kontrolą Ukrainy jest obecnie w eksploatacji” – wyjaśnił Szmyhal.
Kolejnym obszarem przygotowań do sezonu grzewczego jest stworzenie zdecentralizowanej generacji. “Realizowane są rządowe programy zrównoważonego rozwoju energetycznego” – podsumował.
Od początku inwazji na pełną skalę, jednym z celów rosyjskiej armii jest sektor energetyczny Ukrainy. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski nazwał ataki na rafinerie w Rosji odpowiedzią na ataki rosyjskich wojsk na ukraiński sektor energetyczny.
Z Kijowa Iryna Hirnyk
mzb/ akl/
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS